Wytrzymałość a wysłużenie

Mercendes250
Posty: 48
Rejestracja: 23 maja 2019, o 17:46

Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: Mercendes250 »

Panowie i Panie. Rozmawiałem dziś ze znajomym mechanikiem pracującym za Zachodnią granica temat daje do myślenia dlatego wrzucam tutaj. Kolega przekonywał mnie że w205 po przebiegu 250.000km nadaje się do wyrzucenia, kwestia nie wyglądu czy wykończenia w środku ale stanu technicznego samochodu silnika podzespołów i zawieszenia.... Wierzyć się nie chce ( nie ulega wątpliwości że samochody wytrzymałe zdolne przejechać przy odpowiednim prowadzeniu nawet 1.000.000km to już tylko abstrakcja) ale czy Mercedes byłby w stanie polecieć aż tak w ,,,kulki"? Oczywiście poparł swoje przemyślenia dowodem w postaci własnej w205 która była już tak wysłużona po 290k km że po drobnej stłuczce z przyjemnością przyjął szkodę całkowita od ubezpieczalni. Trochę go rozumiem u mnie 165k i też co tydzień nowy problem. Idąc dalej tym tokiem myślenia powiedzmy że ceny czesci-zamienników są w normie ale jaka przyszłość czeka w205 za kolejne 5 lat 😱😱
W163 ML430 był
W211 E350 był
C216 CL500 był
W205 C250 AMG jest :P
Rufio
Posty: 470
Rejestracja: 4 lis 2017, o 09:28

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: Rufio »

Nie rozumiem problemu. Rzeczy mechaniczne z natury się psują.
Nawet zawiasy w oknach/drzwiach mają przebadane ileś tam cykli otwarcia/zamknięcia.

Odnośnie aut.
Kupujesz nowy/prawie nowy płacisz za utratę wartości nie płacisz za naprawy (gwarancja)
Kupujesz używany płacisz za naprawy i dużo mniejsza utratę wartości.

Chciałbyś mieć ciastko i zjeść ciastko.
Obrazek
C43 AMG kombi
Awatar użytkownika
Schnaider
Moderator
Posty: 618
Rejestracja: 27 sty 2019, o 22:03

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: Schnaider »

Zasada jest prosta:
"Jak dbasz tak masz".

Mój Golf 3 z 1995 ma obecnie 330k km i śmiga dalej (do tego cały przebieg po mieście i jeszcze w LPG).
Nie opłaca mi się go sprzedawać, bo na miasto lepszego wozu nie znajdę i po bułki do biedronki nie muszę brać W205 (ten ma na razie inne zadania).
Ale Golfik wiecznie żywy nie będzie przecież i mam nadzieję, że W205 będzie godnym następcą :lol:
Obrazek
miluch
Moderator
Posty: 454
Rejestracja: 3 cze 2016, o 15:48

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: miluch »

Mercendes250 pisze: 25 lip 2019, o 14:31 Panowie i Panie. Rozmawiałem dziś ze znajomym mechanikiem pracującym za Zachodnią granica temat daje do myślenia dlatego wrzucam tutaj. Kolega przekonywał mnie że w205 po przebiegu 250.000km nadaje się do wyrzucenia, kwestia nie wyglądu czy wykończenia w środku ale stanu technicznego samochodu silnika podzespołów i zawieszenia.... Wierzyć się nie chce ( nie ulega wątpliwości że samochody wytrzymałe zdolne przejechać przy odpowiednim prowadzeniu nawet 1.000.000km to już tylko abstrakcja) ale czy Mercedes byłby w stanie polecieć aż tak w ,,,kulki"? Oczywiście poparł swoje przemyślenia dowodem w postaci własnej w205 która była już tak wysłużona po 290k km że po drobnej stłuczce z przyjemnością przyjął szkodę całkowita od ubezpieczalni. Trochę go rozumiem u mnie 165k i też co tydzień nowy problem. Idąc dalej tym tokiem myślenia powiedzmy że ceny czesci-zamienników są w normie ale jaka przyszłość czeka w205 za kolejne 5 lat 😱😱
Myślę że demonizujesz, pisałeś wcześniej że masz trochę problemów z autkiem. Zawsze coś się może zepsuć, nawet kilka razy pod rząd. Od czego to zależy? Pech albo brak szczęścia. Jeśli dbasz o samochód i odpowiednio eksploatujesz 250k na liczniku nic mu nie powinno robić. To nie czas na złomowanie.
W204 C180 Kompressor ---> był :roll:
W207 E250 CGI ---> był :roll:
W205 220d Estate ---> był :roll:
W213 220d All Terrain ---> jest :lol:
Mercendes250
Posty: 48
Rejestracja: 23 maja 2019, o 17:46

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: Mercendes250 »

Chodziło nam właśnie o koszty utrzymania auta i jego serwisu - wymiany potrzebnych elementów przy przebiegu od 150-250. Kilkanaście tysięcy złotych jak dobrze pójdzie. Tak więc jak pisałem zastanawiam się co będzie dalej przy przebiegach 500tys km 🤔 ps. Moje problemy z mieciem na szczęście udało mi się rozwiązać, po dłuższej rozmowie .... Zobaczymy co dalej 😂
W163 ML430 był
W211 E350 był
C216 CL500 był
W205 C250 AMG jest :P
sylmicha

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: sylmicha »

Częściowo muszę Ci przyznać rację. W dzisiejszych czasach przebieg milion kilometrów często jest nieosiągalny nawet dla ciężarówki. A już napewno nie dociągnie nawet połowy tego przebiegu bez poważniejszych problemów. Jakość bardzo spadła. Dwadzieścia lat temu jak ktoś sprowadził z zachodu auto, które miało 150 tysięcy kilometrów to było jak nówka. Nawet śruby na podwoziu jeszcze błyszczały nowością. Teraz auto, które ma 150-200 tysięcy zaczyna wyglądać jak kapeć. Nawet jak dbasz tak przesadnie jak ja. Co się tyczy konkretnie Mercedesów, no więc u nas się je testuje, a postem rozkłada i powiem Wam,że Mercedes który ma przejechane 150-200 tysięcy zaczyna wyglądać żałośnie. Pomijam już fakt co i czy się psuje. Ale to auto gdzie tylko może po takim przebiegu bardzo rdzewieje. W samochodzie,który ma przejechane powyżej 150 tys kilometrów mało którą śrubę odkręcisz,większość się urywa. Bardzo rdzewieją układy wydechowe,metalowe elementy zawieszenia. Dosłownie wszystko co nie jest z aluminium,a jest stalowe. Ogólnie jakość jest po prostu kiepska. Często po 100 tysiącach kilometrów widziałem popękane tapicerki siedzeń, nawet niby wytrzymałe dermy,które kiedyś z powodu wytrzymałości były w Taxi. Na pocieszenie dodam,że inne marki mają to samo. Siada też elektronika i niestety mechanika. A żebyście wiedzieli ile ich się pali... przeważnie AMG. Idą z dymem jak stodoła. Bardzo, bardzo często.
Mercendes250
Posty: 48
Rejestracja: 23 maja 2019, o 17:46

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: Mercendes250 »

Idziemy w kierunku aut używanych po 5-10lat i przymusowej wymiany na nowe...
W163 ML430 był
W211 E350 był
C216 CL500 był
W205 C250 AMG jest :P
sylmicha

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: sylmicha »

Producenci idą w kierunku wynajmu aut. Po tym czasie samochód będzie rozkładany na części i złomowany. Częściowo już to jest w praktyce. Docelowo tylko tak będzie dlatego nikomu już nie zależy na produkowaniu samochodów,które mają wytrzymać po choćby tylko 500 tysięcy kilometrów.
Dodam tylko, że każdy z was by chciał samochody z takim przebiegiem jak np. rozbiera na części Mercedes. Mało tego rozbiera na części nawet fabrycznie nowe auta z minimalną wadą. Woli zezłomować niż sprzedać taniej. I nie chodzi tutaj o trzymanie jakości. To jest polityka żeby nie robić sobie konkurencji i utrzymywać chore,wysokie ceny za sprzedawane nowe auta. Całkiem niedługo przyjdą czasy gdzie nie będzie już przysłowiowej używki od Niemca. Nie będzie bo będzie zezłomowana.
Mercendes250
Posty: 48
Rejestracja: 23 maja 2019, o 17:46

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: Mercendes250 »

A gdy wynajmy na dwa trzy cztery lata wejdą w życie i staną się wyczekiwaną przez koncerny ,,normą", cena nowych aut w salonie podskoczy o kolejne 10-15% dokładnie tak samo jak obecna cena raty wynajmu.
W163 ML430 był
W211 E350 był
C216 CL500 był
W205 C250 AMG jest :P
Rufio
Posty: 470
Rejestracja: 4 lis 2017, o 09:28

Re: Wytrzymałość a wysłużenie

Post autor: Rufio »

Przecież wynajmy na 2-3 lata już są.
W Mercedesie wychodzi chyba 1% netto wartości auta miesięcznie.
Obrazek
C43 AMG kombi
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości