No więc zrobiłem objazd po firmach detailingowych i oto informacje jakie uzyskałem:
Generalnie szyb się nie poleruje ponieważ w trakcie tarcia można zdjąć nierówną warstwę szkła i przez to mogą być widoczne zniekształcenia - nie chodzi o soczewkę bo tutaj trzeba by drzeć w jednym miejscu przez dłuższy czas, chodzi o "pofalowanie". Poza tym w trakcie polerki tlenek ceru pozostaje w odpryskach z których nie sposób go wymyć więc może i rysy się spoleruje ale posiadane odpryski staną się białymi kropkami co przynosi ponoć jeszcze gorszy efekt. Aczkolwiek są firmy które to robią mimo wszystko i podobno ludzie są zadowoleni.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie to wchodzi na rynek powłoka hydrofobowa z grafenem która powinna utrzymać się ok 1 roku, facet ją testuje i już 6 m-cy siedzi. Chodzi o zmniejszenie potrzeby używania wycieraczek. Drugim dosyć ważnym aspektem jest jej kładzenie. Nie ma w niej praktycznie rozpuszczalników które odparowują więc nałożona warstwa jest o wiele grubsza niż tradycyjnych niewidzialnych wycieraczek dlatego taka powłoka delikatnie "zalewa" rysy i odpryski. Mówił, że miał spore 2 rysy od szczotki na stacji i po aplikacji powłoki, delikatnie się zmniejszyły tzn nie drażnią już aż tak bardzo. Koszt o ok 200 zł netto
Jest też folia ale szyba musi być nowa bo inaczej wygląda to bardzo źle podobno. No i żywotność - przy przebiegach ok 40 - 50 tys to max 2 lata i trzeba ją zmieniać. Nie jest to taka sama folia jak na lakierze która sama się regeneruje, więc tutaj już po roku będą widoczne rysy tak samo jak na szkle, tyle że łatwiej wymienić folię niż szybę - koszt 800 zł netto.
Opcja nr 3: AC i kamyk który "wypadł" spod koła ciężarówki
Reasumując szyby robią z gó...litu i nie bardzo jest czym je zabezpieczyć
Z ciekawości chyba wezmę tę powłokę z grafenem, 200 zł to kilka drinków w knajpie mniej a przy okazji może jednak poprawi się widoczność.