Tak się zastanawiam co lepsze w tej samej cenie:
Nowe c300 pakiet AMG + ekstrasy, czy demo c43 w takiej samej konfiguracji.

Demo Ok byle tylko nie z parku prasowego. Jaki przebieg tego demo, jaki rocznik?
Ja miałem podobny dylemat w zeszłym roku tylko że modele nie różniły się tak bardzo jak u Ciebie. Jedynie pakiet lusterek był na korzyść demo. Ponieważ był październik i właśnie weszły wyprzedaże roczników to po podsumowaniu kosztów, łącznie z kosztem kredytu 50/50 różnica wyniosła kilka tysięcy. Nie pamietam już dokładnie ale około 5000-7000. Dlatego zdecydowałem się na nowy.

Przebiegi różne 20-30 tys km.

Dość dużo jak na demo, czy to nie są czasem roczne samochody z wynajmu długoterminowego?

Roczniki 2017, może jakiś wynajem/samochód pracownik a. Ale cena demo bardzo korzystna

Nowe zawsze będzie nowym. Ja zdecydowanie wolę być pierwszym, który pierdział w fotel

2017 rok, przebieg 20-30 tyś. Raczej to nie demo.
Postaw sobie pytanie: mając do dyspozycji przez rok AMG C43 oszczędzał byś go? Dbał o niego żeby dłużej służył? Raczej gaz do dechy i do przodu.
Wiem że pokusa C43 jest ogromna ale ja bym wybrał jednak C300 w twoim przypadku.
Jestem zwolennikiem demo, ale samochody które ja kupowałem miały 7-8 miesięcy i przebiegi około 3800 km

Wcześniej kupowałem tak BMW, za takimi przebiegami.
Nigdy nie było problemów.
No i cena niższa o 30-35 %

Ja bym brał osobiście c43, jeżeli lepsze jest wyposażenie i cena to tym bardzie. Po wyjechaniu z salonu auto i tak traci na wartości dość sporo, po drugie jeżeli sprzedaje to salon to napewno dadzą ci pojeździć kilka dni a na serwisie zostanie zweryfikowany stan auta.

Ja też bym brał c43. AMG to AMG. Myślę, że wsiadając do AMG zawsze będziesz miał uśmiech na twarzy, a jak kupisz c300 to po 2-3 miesiącach pomyślisz "mogłem wziąć AMG..." ponegocjuj z salonem, może dorzucą jakąś wydłużoną gwarancję i będziesz spokojny