O W205 od pewnego rocznika kiedy ten silnik wprowadzono do oferty. Wszak nie było go wcześniej 156 KM był najsłabszą wersją.
Szczegółów nie znam czytałem gdzież, że nadwozie zostało dodatkowo odchudzone.
O W205 od pewnego rocznika kiedy ten silnik wprowadzono do oferty. Wszak nie było go wcześniej 156 KM był najsłabszą wersją.
A co Ty możesz wiedzieć o czym ja mam pojęcie?
A ja nie jadę z rodziną i dla rodziny W205 bym nie kupił bo jest za małe. Auto dosyć długie ale kabina maleńka - długa komora silnikowa wyklucza wykorzystanie przestrzeni. W krótszym SUVie mam dużo więcej przestrzeni zarówno dla pasażerów jak i na bagaże.Rasta78 pisze: ↑22 sty 2020, o 20:10 Jak jadę z rodziną, obie moje dziewczyny mają chorobę lokomocyjna i odpada jazda o jakiej bbbiker piszesz.
Jednak autem z dużą mocą mogę dużo płynniej wyprzedzać i mnie szarpać.
Nawet moja żona powiedziała, że mocne auto spokojniej jedzie bardziej od dołu i nie wyje tak przy wyprzedzaniu .
Nie muszę kupować - pod domem stoi RS córki i to mi uświadamia jak bardzo takie auto się marnuje w codziennej jeździe miejskiej.
A no widzisz niektórzy lubią wyżywać się na ulicy jadąc samochodem - ja to robię na rowerze stąd takie nie inne moje podejście do mocy silnika.
Owszem gdyby był z maleńkim przebiegiem bezwypadkowy zadbany itd. itp.
Ja stanę w obronie kolegi BBbiker, bo moje podejście do tematu mocy, sporttowości auta itp. jest zbieżne. Z perspektywy czasu uważam, że zamiast kupować C250, które ma w sumie dość sportowe osiągi (6,6s do 100km/h), mogłem spokojnie wziąć C200 i dołożyć coś za zaoszczędzone pieniądze w konfiguratorze. W praktyce takich osiągów w 90% moich jazd nigdy nie wykorzystuję, na sprinty spod świateł jestem już za stary, więc uważam, że taki C180, a w skrajnym przypadku C160 do normalnej jazdy się nadaje. Jedynie zwróciłbym uwagę, aby miał skrzynię 9G aby na autostradzie nie mieć zbyt wysokich obrotów i tym samym wycia silnika.BBbiker pisze: ↑23 sty 2020, o 22:23 Od lat obserwuję jakieś dziwne ciśnienie na moc i moc - dziennikarze testujący auta skrytykują każde które nie jeździ jak taczki bo po zakrętach się przechyli. Normalnie dramat z tymi wyścigami nie wiadomo po co komu potrzebnymi a dziennikarze kreują modę i chyba wpływają na marketing producentów - przez to jakby coraz mniej po prostu aut komfortowych które płyną po drodze jak np kiedyś Citroen XM tylko moc osiągi hałas i trzepanie mózgiem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości