Po kolei. Napisałem o procedurze wypalania z uwagą ze jest rożna dla różnych silników, w tym także rodzaju paliwa. Aby silnik wszedł w procedurę wypalania układ wydechowy musi osiągnąć wysoka temperatura i utrzymać ją przez cały czas procedury. W cyklu miejski dla benzyny jest to niemożliwe. Co do diesla to znajomy ma W204 2,2l i się cieszy jak się trafia trasa, bo sobie oczyści DPF. Co do silników benzynowych z pośrednim wtryskiem to mam na myśli klasę premium, bo taki jest krąg zainteresowanych, a tu takich silników już dawno nie ma.

A wracając do tematu, osobiście jestem fanem benzyny a utwierdza mnie w tym przekonaniu auto kolegi z pracy. Co prawda nie jest to merc ale opel astra z 2L silnikiem Diesla. I jeżeli mi w moim aucie dwa razy w miesiącu miał wyskakiwać komunikat o zapchanym filtrze dpf i musiał bym odwalać jakieś rytuały na autostradzie żeby to odetkac to bym podziękował. Po pierwsze gdzie tu oszczędność skoro robi się kółka po autostracie a po drugie gdzie praktycznosc i wygoda. Dla Diesla stanowcze nie przy małych przebiegach. Twoja gwiazda z tym silnikiem co masz jest adekwatna do przebiegow które robisz. A jeżeli ci się auto znudziło to je po prostu zmień jednak musisz się liczyć że koszty eksploatacji mogą (nie muszą) się zwiększyć.

Pozdrawiam

Kolego Keil, wcale z tym specjalnym robieniem kółek po autostradzie tak nie jest więc nie przesadzaj. Skąd większy komfort? Wynika z niższych obrotów silnika i dzięki temu jest po prostu ciszej. Diesel jest stworzony na trasy, a nie do psucia go po mieście. Zresztą po mieście zużywa się szybciej każde auto. Ty akurat masz jeden ze słusznych silników benzynowych w swoim aucie więc to też jest inna bajka niż te wszystkie benzynowe "kosiarki" z małą pojemnością i wspomagaczami dzięki,którym to jakoś jeździ. A Opel nigdy w swoim istnieniu nie miał dobrego swojego diesla, chyba że miał zamontowany silnik Isuzu lub teraz mają silniki PSA.

adam pisze: ↑6 sie 2019, o 20:38 Szczerze mówiąc rozmawiałem w tym temacie z trzema doradcami klienta(telefonicznie)z MB z Gdańska,Olsztyna i Wrocławia i wszyscy zgodnie odradzali zakup w213 z silnikiem wysokoprężnym oznajmiając,że koszta ewentualnych napraw(nieuchronnych)będą koszmarnie duże.Oczywiście czytałem wiele o tym całym filtrze cząstek stałych i są porady,aby mniej więcej raz na tydzień przegonić auto w niego wyposażone na dystansie powiedzmy 20 kilometrów z prędkością około 90 km/h na w miarę wysokich obrotach i biegu dajmy na to czwartym w czasie 10minut. Czy mogę liczyć na Wasze opinie?Pozdrawiam wszystkich z Elbląga

Pytanie: Diesel czy benzyna na małe przebiegi?

Moja odpowiedź: BENZYNA, BENZYNA i jeszcze raz BENZYNA.
Poza tym jeśli rozmawiałeś z trzema różnymi i wszyscy powiedzieli zgodnie to samo, to z niczego się to nie wzięło.
Ja również się pod tym podpisuję.
Poza tym w tej całej dyskusji nikt oczywiście nie myśli o środowisku, a w tym aspekcie nie ma co porównywać Diesla do Benzyny.

No to teraz mnie rozśmieszyłeś z tym środowiskiem. Widzę połynąłeś zgodnie z trendem narzuconym przez środki masowego przekazu i producentów, którzy ochronę środowiska mają głęboko w D....
Zanim następnym razem napiszesz coś takiego to przynajmniej sprawdź jaki silnik diesel/benzyna i z jaką pojemnością ma skład spalin i emisję CO2. Jaki jest Twój i ile truje wg danych producenta? Potem porównaj to np z moim 220d i dane tego samego producenta. I nie płyńcie ludzie zgodnie z nurtem bo możecie kiedyś utonąć. Sprawdź też tlenki azotu, będziesz zdziwiony.

sylmicha pisze: ↑8 sie 2019, o 11:51 Kolego Keil, wcale z tym specjalnym robieniem kółek po autostradzie tak nie jest więc nie przesadzaj. Skąd większy komfort? Wynika z niższych obrotów silnika i dzięki temu jest po prostu ciszej. Diesel jest stworzony na trasy, a nie do psucia go po mieście. Zresztą po mieście zużywa się szybciej każde auto. Ty akurat masz jeden ze słusznych silników benzynowych w swoim aucie więc to też jest inna bajka niż te wszystkie benzynowe "kosiarki" z małą pojemnością i wspomagaczami dzięki,którym to jakoś jeździ. A Opel nigdy w swoim istnieniu nie miał dobrego swojego diesla, chyba że miał zamontowany silnik Isuzu lub teraz mają silniki PSA.

Ciszej to jest w benzynie mimo ze silnik o mocy 211 KM nie należy do najcichszych. Obecnie mam GLC 250 (211KM) i na 9-biegu przy 100 km/h obroty 1,5 tys. Obecnie jedyny plus diesla to nieco niższe spalanie. Mam na myśli porównanie aut tej samej klasy i marki. Miałem jazdy próbne takim samym autem jak moje z dieslem 220d i oczywiście był znacznie głośniejszy. Pomijam fakt, ze to słabszy silnik, a był drożej wyceniony.

Jeżdżę różnymi tymi samochodami dam Ci tylko takie porównanie. Jadę np w213 220d 140 km/h na 9 biegu i auto sobie jedzie i radzi doskonale. Wsiadam w identyczne auto z silnikem 2,0 benzyna i przy tej samej prędkości przy najmniejszym wzniesieniu na autostradzie auto redukuje na 8 bieg. Pomijam już fakt ile obrotów ma silnik przy 150/160 km/h... A zużycie paliwa? Weź nawet nie porównuj. Jadąc tą samą trasą, podobnymi prędkościami na odcinku 2400 kilometrów e220d tankuję 2,5 raza, benzynę 2,0 tankuję 4 razy... więc nie wiem o czym Ty piszesz. A żeby było ciekawiej hybrydę z tym samym 2,0 silnikiem na tej samej trasie i z podobnymi prędkościami tankuję 5,5 raza... Ot i jaka oszczędność. A który jest głośny, który cichy to mnie interesuje na autostradzie przy wysokich prędkościach, a nie na postoju czy jeździe spacerowej. Przy dużych prędkościach diesla w kabinie wcale nie słychać. Mam na myśli prędkość podróżną czyli 150/160 km/h

C220d
https://www.youtube.com/watch?v=yQZEXbo8rf0

E400
https://www.youtube.com/watch?v=6vpBZzLV2eU

Jakoś benzyna jedzie z niskimi obrotami.

Chłopie nie porównuj 6 do 4 cylindrów. 140km/h diesel 1750 obrotów, 140km/h 6 cylindrów ,benzyna 1900 czy 1950 obrotów. Chyba 1900 to więcej niż 1750? Po za tym porównaj 4 cylindry do 4 cylindrów. Diesel 6 cylindrów będzie miał jeszcze mniejsze obroty. Po za tym ja podałem 1900 obrotów przy 160km/h.