Akumulatory AGM to bardzo odporne np na wstrząsy i trwałe akumulatory. Mają jedną wadę, która bardzo znacząco wpływa na ich trwałość. Nie znoszą i nie tolerują dużych spadków napięcia, czyli jak auto stoi dłużej lub jest ciągle eksploatowane po mieście gdzie niestety często używasz rozrusznika musisz tą baterię doładowyać. Niestety nie powinno się tego robić zwykłym prostownikiem bo to też szkodzi tej baterii. Do AGM (wymagają wyższego napięcia ładowania) jakie mamy w Mercedesie powinno się używać ładowarek mikroprocesorowych. Mogę tu np.polecić Ctek MXS 5.0 te ładowarki Mercedes sprzedaje u siebie z logo Mercedesa za 1,5 raza wyższą cenę

GLC X253 pisze: ↑30 cze 2019, o 18:36 To co było kiedyś, to jak mówią bracia Czesi "to se ne vrati". Syn ma W204 2,2 CDI z początku produkcji i nadal oryginalny akumulator, a z mojego GLC 250 z 2017 już trzy razy dostałem komunikat o zbyt niskim poziomie naładowania. Za każdym razem było to po 1-3 tygodniowym postoju i auto dało się uruchomić, ale nie wydaje mi się by aku przetrwało tyle co kiedyś.

Miałem W203 przez długi czas. Był zakupiony z 2007 rok. Rocznik samochodu 2002. W sumie był w rodzinie przez okres 9 lat. Bateria była w nim od nowości. Potem była moja W204 przedlift z 2008 roku. Miałem ją przez 2 lata do momentu kasacji. Bateria też była oryginalna od nowości. Teraz mam też W204 polift z 2011 roku. Mam ją prawie 2 lata i bateria również jest od nowości. Na weekendy mamy też W215 Cl600 - tutaj musieliśmy wsadzić baterie żelową. Samochód nie jeździ dużo i zwykłe abterie potrafiło dość szybko trafić. Próbowałem różne marki i sam nie wiem czy po prostu trafiałem na szajs czy miałem takiego pecha. Bo wsadzeniu żelowej problemu nie ma i wszystko jest jak należy Co do baterii AGM to tak jak napisał sylmicha, wymagają odpowiedniego prądu do ładownia.

Trzeba wziąść pod wuage, że nowsze modele mają więcej elektroniki, niektóre z jej elementów jest podtrzymywana przez długi czas co ma dość znaczny wpływ na baterie.

Dokładnie jest jak piszesz,nowe auta mają o wiele bardziej rozbudowane systemy elektroniczne,które wymagają więcej prądu. Baterie są lepsze,wydajniejsze i trwalsze tylko też są bardziej eksploatowane.

Witam, jestem tu CAŁKOWICIE nowy, i po przeczytaniu regulaminu, stwierdzam że "mój" (auto nabyte drogą dziedziczenia, niestety..) problem może dotyczyć akumulatora. Dlatego dopisuję się w tym wątku.

Sprawa tyczy W205 2017r. 1.6 156KM w automacie.
W nocy z 27.08 na 28.08 auto było ostatni raz jeżdżone. Następne podejście było 21.09 i tu zaczął się problem. Auto nie odpala
Komunikat przedstawiał żółtą ikonkę akumulatora oraz tekst "Uruchomić silnik patrz instr. obsługi". Oczywiście po zapoznaniu z instrukcją oraz Waszym forum, zakupiłem 'prostownik' CTEK MXS 5.0. Po podpięciu, podładowaniu itd. jedyna zmiana jak zaszła, to zniknięcie ww. alertu, z tym że auto dalej nie odpala.
Brakuje mi pomysłów jak się do tego zabrać i co może być ewentualną przyczyną. Dziwi mnie, że światła, radio itp. działa.
Czy jest możliwe, że samochód ma jakieś blokady, o których nie mam pojęcia?
Czy ktoś z Was miał tak? Albo ma jakieś propozycje co to może być?

Z góry dziękuję za udzielone informacje/pomoc. Jeśli czegoś nie dopisałem - pytać! Na pewno uzupełnię informacje

Kolego powyżej, pewnie już rozwiązałeś swój problem. Tylko z ciekawości zapytam,akumulator, kondensator padł czy może robiłeś coś źle przy próbach uruchomienia?