Witam Forumowiczów. Chciałbym przedstawić mój problem ,może ktoś miał podobny bo ręce i ,, cycki" już opadają.

Trzy tygodnie temu podczas trasy że stała prędkością 150km/h nagle podskoczyła temperatura do 120' wyświetlił się wiadomy komunikat, gdy tylko zauważyłem odpuściłem pedał gazu (auto schodziło z obrotów) a temperatura spadła do normalnej 90'. Wydarzyło się tak kilka razy (zagrzania dosłownie na 3-6 sekund po odpuszczeniu gazu wracało do normy). Dzwoniłem do Mercedesa podjechałem do serwisu rozmawiałem ze znajomym mechanikiem padło na termostat. Wczoraj odebrałem auto z warsztatu po wymianie termostatu. Efekt ten sam.

Żeby być dokładnym - nie grzeje się ciagle. Była sytuacja że po między drugim a trzecim zagrzaniem przejechałem trasę 200km z prędkością 120-140 i temperatura ani drgnęła ( było też kilka innych tras trochę krótszych lecz bez objawów) Dziś jechałem zlowim tempem a temperatura też wzorsla do 120 aż musiałem stanąć by wróciła do normy po ok 10sekundach. Co obaliło moje wyobrażenie o skokach tylko przy wysokich obrotach.

Zrobiłem tez dzis test na sport plus na najniższym możliwym biegu kilka odcinków chyba 4 po ok 1km z ,,pełnym butem" i temperatura ani drgnela, za to zaraz po chwilowym postoju i sprawdzeniu ilości pływu w obu zniorniczkach ruszyłem dalej normalnym już tempem na programie klasycznym i nagle jadąc pod mała górkę rozpedzajac między 60-70km temperatura wskoczyła na 120 odpuściłem by wróciła do 90'.

Płyn chłodniczy nowy w odpowiedniej ilości układ po wymianie termostatu już odpowietrzony. Wcześniej przed wymiana płyn też był w odpowiedniej ilości. ( Minus pojedyncze zacieki przy zagotowaniu w pierwszym zbiorniczku (tym przy reflektorze lewym stojąc przed autem).

Mercedes c250 14r. 150.000km
Po podpięciu auta do komputera wyskoczyły tylko 3 błędy na silniku :
P2600
P2602
P06DA

Jeden z nich oznacza podobno ,, przerwa w obwodzie sterowania pompka w obiegu cieczy chłodzącej". Pozostałe nie mają z temperatura nic wspólnego.

Jakieś pomysły zanim znów wydam kupę kasy na coś co nie wymaga wymiany?

A może to czujnik błędnie pokazuje a temp jest ok.

Niestety nie. Spod korka widać było delikatne wycieki co oznacza że płyn faktycznie się gotuje.

Też bym sugerował, ze to raczej czujnik temperatury, bo zbyt szybko temperatura wraca do normy - w 10 sek od 120 do 80 stopni. Druga opcja to "zacinający" się włącznik wentylatora. Miałem podobny incydent w zimę, gdy bardzo długo (kilkadziesiąt minut) stałem w korku, a silnik cały czas pracował. W pewnym momencie temperatura znacznie wzrosła. Zgasiłem silnik i po chwili uruchomiłem i temperatura była prawidłowa. Zdarzyło się to tylko raz.

Wentylator chodzi sprawnie tak jak powinien. Już sprawdzaliśmy przed wymiana termostatu. Czujnik byłoby super lecz płyn faktycznie się gotuje wiec czujnik tylko sprawnie spełnia swoją rolę. Na wtorek jestem ponownie umówiony na diagnostykę do MB. Wstepne swoje przemyślenia kieruje teraz do dodatkowej elektrycznej pompy wody przy chłodnicy.

Nie ma możliwości żeby się schłodził w przeciągu paru sekund do temperatury roboczej. Ja bym obstawiał coś z oprogramowaniem, czujnikiem?

Pamiętajcie że C250 ma elektryczną pompę wody, więc można sobie wyobrazić sytuację, że przez chwilę woda nie jest pompowana więc temperatura rośnie za chwilę pompa rusza więc temperatura spada. Wtedy takie zamiany temperatury były by dość gwałtowne. To takiej sytuacji pasował by opis błędu ,,przerwa w obwodzie sterowania pompką w obiegu cieczy chłodzącej".

Wymieniłem dziś elektryczna pompę wody przy chłodnicy. Niestety temperatura cały czas skacze. Mogę chyba stwierdzić że jest co raz gorzej gdyż obecne zagryzania powodują większe wycieki że zbiorniczka.

Może to wina oprogramowania? Robili w ASO update sterownków?

Mercendes250 pisze: ↑25 maja 2019, o 18:26 Wymieniłem dziś elektryczna pompę wody przy chłodnicy. Niestety temperatura cały czas skacze. Mogę chyba stwierdzić że jest co raz gorzej gdyż obecne zagryzania powodują większe wycieki że zbiorniczka.

Może nie trzeba było wymieniać pompy, tylko sprawdzić gdzie jest przerwa w obwodzie zasilania pompy. Możliwe jest na przykład, że jakiś zwierzak nadgryzł kabelek gdzieś pod maską i teraz raz styka, raz nie styka .....