Ja też nie.
Czyli jedziemy 'mimo wszystko' nie zważając na instynkt i takie tam... 'doznania'...
Dziwne tylko, że takich "wrażeń" nie ma już w Merc. Oczywiście, że nie da się zapewne tego zmierzyć. Ale jest coś takiego jak "komfort" prowadzenia. Osoba siedząca z boku też odczuwała niestabilność pojazdu. Musiałem MOCNO trzymać kierownicę by nie zmieniło toru jazdy.
To wyraźne wrażenie 'koła zębatego' to też dla mnie nowość, a różne auta prowadzę gdzieś od 1985.
Taką odpowiedź dostałem w korespondencji z jednym ze znanych testerów:
"...A czy to nie wrażliwość (Pana, nie samochodu) na działanie aktywnego systemu wspomagającego utrzymanie na pasie ruchu? W nowej Serii 3 na autostradzie działa bardzo agresywnie (nawet zbyt agresywnie, jak na mój gust)..."
Nie wykluczam. Wyłączam / odinstalowuję to czortostwo jakoś i wrażliwość, miejmy nadzieję zniknie.
Byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego BMW. I nadal biorę pod uwagę BMW 540d