Olej silnikowy

[gim-kg]

No tak ale auto stało prawie rok i jak kupię to pewnie zaraz będę musiał jechać na przegląd ze względu iż komputer wskaże przegląd.

Nie, bo przy przeglądzie przedsprzedażą resetują wskazania licznika przebiegu. Jak odbierałem swoje MB to wg licznika przeglądu następny był za 365 dni.

[GLC X253]

Skoro pierwszy przegląd jest obligatoryjny co 20 tys. lub co rok w zależności co pierwsze wystąpi, powinni zrobić normalny przegląd. Na zdrowy rozum gdyby z jakichś powodów po kupnie auto stało u Ciebie w garażu, to też byś był zwolniony z przeglądu? Jest tylko kwestia co znaczy prawie rok, czyli ile brakuje do roku?

[miluch]

Przy wydawaniu auta robiony jest tzw: przegląd zerowy. To oznacza że sprawdzane jest ciśnienie w kołach, dokręcany koła, zdejmowane folie ochronne aby auto było gotowe do jazdy. Niezależenie od tego czy zjechało z lawety czy stało rok w salonie to komputer będzie uruchomiony do odliczania czasu do przeglądu od momentu (dnia) odbioru auta. To jak z nowym laptopem, może leżeć rok w sklepie a gwarancja rusza od pierwszej konfiguracji tego komputera.
Nie sądzę żeby wymienili olej przed wydaniem mimo że auto stało/było przetaczane/odpalane przez rok.
Można zrobić tak, że po odbiorze pojeździć ze 2 tys km i wymienić filtr i olej, kiedyś tak się robiło bo wiadomo że jak nowy silnik to pierwsze kilometry się dociera i mogą być w oleju jakieś drobne opiłki metalu wskutek docierania. Dziś tego się nie praktykuje ale to chyba w tej sytuacji najbezpieczniejsze rozwiązanie, bo skąd będziesz wiedział że wymienili bądź nie? Na bagnecie i tak będzie czyściutki.

[Bernard]

Podjadę do salonu "już innego" i zapytam co jest było robione.

[GLC X253]

Niezależnie co zrobili na twoim miejscu po 2-3 tys. wymienił bym olej tak jak radzi miluch. Nie musisz tego robić w serwisie. Ważne by wkład filtra oleju był oryginalny, a olej zgodny ze specyfikacją.

[GLC X253]

Przy wydawaniu auta robiony jest tzw: przegląd zerowy. To oznacza że sprawdzane jest ciśnienie w kołach, dokręcany koła, zdejmowane folie ochronne aby auto było gotowe do jazdy. Niezależenie od tego czy zjechało z lawety czy stało rok w salonie to komputer będzie uruchomiony do odliczania czasu do przeglądu od momentu (dnia) odbioru auta. To jak z nowym laptopem, może leżeć rok w sklepie a gwarancja rusza od pierwszej konfiguracji tego komputera.
Nie sądzę żeby wymienili olej przed wydaniem mimo że auto stało/było przetaczane/odpalane przez rok.
Można zrobić tak, że po odbiorze pojeździć ze 2 tys km i wymienić filtr i olej, kiedyś tak się robiło bo wiadomo że jak nowy silnik to pierwsze kilometry się dociera i mogą być w oleju jakieś drobne opiłki metalu wskutek docierania. Dziś tego się nie praktykuje ale to chyba w tej sytuacji najbezpieczniejsze rozwiązanie, bo skąd będziesz wiedział że wymienili bądź nie? Na bagnecie i tak będzie czyściutki.

Z laptopem to trochę niezbyt trafione, bo nie ma tam płynów eksploatacyjnych które się starzeją (utleniaja i nawadniaja) i podlegają wymianie niezależnie od eksploatacji.

[miluch]

Przy wydawaniu auta robiony jest tzw: przegląd zerowy. To oznacza że sprawdzane jest ciśnienie w kołach, dokręcany koła, zdejmowane folie ochronne aby auto było gotowe do jazdy. Niezależenie od tego czy zjechało z lawety czy stało rok w salonie to komputer będzie uruchomiony do odliczania czasu do przeglądu od momentu (dnia) odbioru auta. To jak z nowym laptopem, może leżeć rok w sklepie a gwarancja rusza od pierwszej konfiguracji tego komputera.
Nie sądzę żeby wymienili olej przed wydaniem mimo że auto stało/było przetaczane/odpalane przez rok.
Można zrobić tak, że po odbiorze pojeździć ze 2 tys km i wymienić filtr i olej, kiedyś tak się robiło bo wiadomo że jak nowy silnik to pierwsze kilometry się dociera i mogą być w oleju jakieś drobne opiłki metalu wskutek docierania. Dziś tego się nie praktykuje ale to chyba w tej sytuacji najbezpieczniejsze rozwiązanie, bo skąd będziesz wiedział że wymienili bądź nie? Na bagnecie i tak będzie czyściutki.

Z laptopem to trochę niezbyt trafione, bo nie ma tam płynów eksploatacyjnych które się starzeją (utleniaja i nawadniaja) i podlegają wymianie niezależnie od eksploatacji.

No może faktycznie to nie był najlepszy przykład, choć jest w nim bateria. Jeśli samochód stoi rok bez ładowania to też dobrze akumulatorowi nie robi prawda?

[sylmicha]

Kolego wszystko będziesz miał w opisie, zapewne samochód dostaniesz przygotowany i z nowym olejem oraz innymi materiałami eksploatacyjnymi. Kupujesz w salonie, a nie w byle jakim komisie. Kupuj i jeżdzij i rób serwisy jak zaleca producent a wymiany oleju rób dwa razy częściej.
Co się tyczy stojących samochodów w salonie to akumulatory zawsze są doładowywane. Leży to w interesie sprzedawcy żeby nie wymieniać drogiej baterii lub nie mieć kosztownych napraw w związku z kilkukrotnym zanikiem napięcia. Od czegoś takiego potrafi wysiąść ECM czyli komputer sterujący pracą silnika,więc sprzedawca sobie na to nie pozwoli.

Ja na Twoim miejscu zwrócił bym szczególną uwagę na opony bo jak już wspomniałem mogą być bezpowrotnie odkształcone co będzie miało duży wpływ na negatywny komfort jazdy. A akurat tego sprzedawca może nie zrobić licząc na to,że sobie nieświadomy pojedziesz.

A tak w ogóle to ta zakładka miała służyć do informacji o oleju silnikowym czyli jaki stosować i ewentualnie co ile interwały robić. Olej z jaką normą stosować do jakich silników, czym różnią się od siebie te oleje.Jakie oleje stosujecie,polecacie i co nowego oraz dobrego pojawia się na rynku.A temat podstawowy został zepchnięty na margines i króluje spam w ilości,którego już nawet link z olejami mającymi normy i aprobatę Mercedesa zniknął jak w czarnej dziurze

[hord]

przewija sie temat oleju w kazdym powyzszym poscie,wiec chyba Ok

[hord]

od poczatku do teraz 50tk do swojego C 180 156 km benz.
stosuje olej Fuchs 0W30,oczywiecie z aprobata MB 229.5