Forum Mercedes C klasa W205 (od 2014 - )

Sworznie jak skrzypią to się wymienia, a nie smaruje strzykawką i olejem. Tak się robiło 30 lat temu jak części nie były dostępne, samochody poruszały się prędkościami 60km/h i przejeżdżały rocznie 5 tys kilometrów.

Sworzeń jeśli skrzypi to nie tylko brak mu smarowania,ale ma już w środku rdzę. Jest mało prawdopodobne, że to sworzeń skrzypi w Twoim aucie ponieważ auto jest za nowe. Sprawdź czy śruba/y wahacza tak nie skrzypią. Trzeba je wykręcić, nasmarować w środku w tulejce i powinno być ok.

Ok, dzięki.
Jak trzeba będzie wymienić, to się wymieni.
Szkoda, że chwilę po ASO wyszło, a nie przed.

WD 40 - popsikałem wszystkie elementy gumowe na kanale do jakich udało mi się dotrzeć.
Skręciłem maksymalnie koło, żeby mieć dostęp jeszcze z zewnątrz, powtórzyłem czynność.
Jak na razie nic nie skrzypi, więc szkoda cokolwiek wymieniać jeśli nie było żadnych luzów.
WD-40 znowu okazał się skuteczny.

Schnaider pisze: ↑27 sty 2020, o 10:37 WD 40 - popsikałem wszystkie elementy gumowe na kanale do jakich udało mi się dotrzeć.
Skręciłem maksymalnie koło, żeby mieć dostęp jeszcze z zewnątrz, powtórzyłem czynność.
Jak na razie nic nie skrzypi, więc szkoda cokolwiek wymieniać jeśli nie było żadnych luzów.
WD-40 znowu okazał się skuteczny.

Na krótko. Jeśli nie wykręcisz śrub i nie nasmarujesz ruchomych elementów w środku to ta robota jest tylko chwilowym pół środkiem. To jest jak założenie plomby na zepsutego zęba.

Minął równy miesiąc i żadnego irytującego skrzypienia.
WD 40 znów się sprawdził na elementach gumowych.

Schnaider pisze: ↑27 lut 2020, o 08:19 Minął równy miesiąc i żadnego irytującego skrzypienia.
WD 40 znów się sprawdził na elementach gumowych.

Cześć. Popsikałem WD40 elemanty gumowe i bez zmian skrzypi. Poprzedni właściciel mówił, że niby diagnosta rok temu sugerował mini luz na sworzniu wachacza, pojechał z tym do ASO, przejechali się i stwierdzili, że wszystko ok. Wszystko pracuje sztywno ale coś tak skrzypi, jakby guma o gumę ocierała i to tylko jak jest sucho.

Dokładnie to jest to skrzypienie.
U mnie WD 40 rozwiązał temat całkowicie.
Tylko jak pisałem 21 sty 2020, o 18:56 na wulkanizacji kazałem przebić igłą gumę i tam zalać ile się da.
Później jeszcze raz na elementy gumowe z zewnątrz samodzielnie w garażu psikałem, ale to bardziej profilaktycznie.
Po tym trzeba się trochę przejechać, żeby się olej/płyn dobrze rozszedł we wszystkie miejsca.
Do dzisiaj spokój i już zapomniałem o tym skrzypieniu.

W którą gumę do środka zaaplikowałeś WD40?

W sworzeń wahacza.

No nie wiem... WD-40 to nie smar (choć zawiera w sobie trochę oleju, to składa się głównie z... benzyny?). Lepiej było dać tam coś, co naprawdę smaruje.