Cześć, mam taki problem.
Otóż wczoraj przyjechał mi Mercedes z usa. Lekko uszkodzone drzwi i błotnik. Poduszki całe. Auto z 2016 roku, 30 tys km przebiegu.
Nie był odpalany z 4-5 miesięcy. Dopiero na lawecie go odpaliłem z boostera. Odpalił normalnie, zjechałem z lawety, pochodził z 7 min, wjechałem na podwórko i zgasiłem. Myśląc że to zwykły aku podłączyłem pod prostownik, ale zaraz pokazało się że jest niby naładowany. (później doczytałem że to agm i trzeba specjalny prostownik). Po tym postoju ok 4h i niby ładowaniu jakieś 1h, chce odpalić auto, ale nie może, bateria rozładowana. Tak więc podłączyłem kablami do innego auta, poczekałem chwilę i próbuje odpalić, ale też nie dał rady. Poczekałem z 10 min i wtedy załapał choć ciężko, no i zaczął pracowac jakby nie na wszystkie cylindry. Coś jak traktor. I pojawił się chceck engine. Poczytałem wczoraj o tym trochę i myślałem że być może przez akumulator komputer ześwirowal i dziwne parametry miał i dlatego tak chodził. Jednak dziś kupiłem nowy akumulator agm 80ah 800a, i auto jak najbardziej kręci ale nie odpala. Tak jakby było coś zablokowane.
Ma ktoś jakiś pomysł?
C300 245km usa
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 lip 2020, o 12:16
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 6 gości