Nie rozumiem fascynacji jazda autonomiczną. Parę lat temu testowałem Infinity Q50. Sprzedawca zachwycał sie, jak auto 'samo' pięknie na autostradę po ślimaku wjechało, a ja ... siedząc na fotelu kierowcy.. nie poczułem nawet jak kiera skręca... Fajna ta jazda autonomiczna. Wyjechałem z infinity i kupiłem nową GT86 , gdzie jak najechałeś przednim kołem na monetę to nie tylko nominał byłeś w stanie na kierownicy odczuć ale nawet czy to górą jest orzeł czy reszka. Ale co tam kto lubi. Z tym , że imo Sylwek ma racje, chcesz , żeby auto samo jechał... weź taxi
Kolega rok temu zrezygnował z auta i po mieście wszędzie taxi jeździ.. mówi, że i taniej( bo srewis bo cena zakupu ,, bo opony, bo utrata wartości) i szybciej, bo bus pasy,bo korki, bo nie szuka miejsca do zaparkowania) Może to i pomysł