Witam forumowiczów,

Mam nadzieję, że pomożecie z moim problemem.
Od roku posiadam nowego W205 Coupe, zabranego od Dudy. Na dzień dzisiejszy przebieg niecałe 20 tys a już był 5 razy na serwisie i nie rozwiązano problemu. Już dostaję białej gorączki bo problem jest śmieszny jeśli chodzi o Mercedesa
Mianowicie fotel kierowcy wydaje dźwięki jak kanapa w żuku. Poniżej linki do moich filmów na YT, które wysyłałem do serwisu Dudy.
https://www.youtube.com/watch?v=vw5PnLo0NyI
https://www.youtube.com/watch?v=Brzybi3nMh0
https://www.youtube.com/watch?v=5gHvqIuKkdI
https://www.youtube.com/watch?v=4emoHhg7caA

Serwis podczas 5 wizyt zdążył wymienić: poszycie fotela, gąbkę siedziska, mate grzejną, duperele w fotelu oraz dwukrotnie poprawiał konstrukcję fotela gdyż stwierdzono iż fotel jest wysiedziany i stracił kształt Na ostatniej wizycie w momencie aktywnego przyjęcia oraz jazdy z serwisantem skrzypienie nie wystąpiło więc rozebrano, zakonserwowano elementy fotela oraz oddano mi pojazd z problemem.

Na każdej wizycie wspominałem iż dźwięk jest "metaliczny", "starej sprężyny" itp a zabrano pod uwagę jedynie elementy tapicerskie

Czy miał ktoś coś podobnego oraz ewentualnie jak rozwiązaliście problem. Auto jest na gwarancji a ja jeżdżę co chwile na serwis. Łącznie spędził z 3 tygodnie na serwisie... Moja frustracja jest już w zenicie...

Co poradzisz, albo trzeba rozebrać fotel do rosołu i usunąć dźwięk poprzez smarowanie lub nawet odgięcie współpracującego elementu lub wymienić fotel skoro dla nich jest to zbyt skomplikowane. Może trzeba coś w fotelu wymienić? Trudno zgadywać jaki jest powód skrzypienia w Twoim aucie. Trzy tygodnie na fotel to ile by stał gdyby zepsuł się silnik?

Po telefonie dzisiaj do serwisu i przybliżeniu słuchawki do fotela, okazaniu iż fotel skrzypi i oczywiście po filmikach nagranych z kabiny i przesłanych do serwisu polecono mi zademonstrować to podczas aktywnego przyjęcia. W innym wypadku nie chcą 5ty raz rozbierać fotela i szukać przyczyny.
Brak mi słów na serwis, moim drugim autem miał być GLE ale w związku z całą tą sytuacją nie będzie, nie jestem już fanem marki. Kolejny samochód bez wątpienia od konkurencji.

Kolego.
Ja mam temat ze światłami ILS i umówiłem się, że oddaje im auto w poniedziałek do czwartku.
Mają zobaczyć czy wszystko OK na komputerze, a wieczorem pojeździć po lesie czy asystent włączy długie i pojeździć po ulicy, żeby zobaczyć czy ILS wycina wiązkę, żeby nie oślepiać innych itd.
Czemu się nie umówisz tak samo?
Daj im na dwa dni - niech pojeżdżą nim trochę i zobaczą jak się w nim czujesz na własnej skórze.

To nie mają sprzętu do diagnostyki tylko będą jeździć po lesie?

Mają, mają, ale jak tak będą diagnozować jak ten fotel, to niech jeżdżą po lesie

Daj spokój, fotel to fotel i jego skrzypienie. To tylko sprawdzisz manualnie. A tu zastosują jakie kryteria? Wsiądzie do auta pan,który na co dzień jeździ na h7 albo i h4 i będzie stwierdzał czy Twój ILS działa prawidłowo? Muszą zrobić autodiagnozę reflektorów,systemu,kamery i być może kalibrację kamery i reflektorów,a potem jeszcze raz zrobić test całego układu i być może zrobić update systemu. Gdyby w fabryce tak sprawdzali systemy w samochodzie to każdy byłby z przebiegiem kilkuset kilometrów.

Jak czasem czytam o problemach które opisujecie... to jakbym historie z innego świata czytał... Jakie jeżdżenie po lesie... ręce opadają.

Mój samochód spędził tam łącznie prawie 3 tygodnie z tym problemem. Mieli samochód pięć razy przez kilka dni, nie wiedzą co jest przyczyną, wymienili elementy tapicerskie a wczoraj podczas telefonu serwis był wręcz niemiły mówiąc iż jeśli podczas aktywnego przyjęcia zademonstruje problem to będą mieli podstawę do przyjęcia samochodu i naprawy gwarancyjnej. Powiedziano mi również że problemem jest wydawanie mi pojazdu zastępczego do usterki której de facto nie ma podczas przyjęcia. Dodam, że tylko ostatnim razem akurat fotel zachowywał się normalnie, wcześniej za każdym razem przy przyjęciu zwana przez nich demonstracja była skuteczna.

szymsmn pisze: ↑11 sty 2020, o 08:39 Mój samochód spędził tam łącznie prawie 3 tygodnie z tym problemem. Mieli samochód pięć razy przez kilka dni, nie wiedzą co jest przyczyną, wymienili elementy tapicerskie a wczoraj podczas telefonu serwis był wręcz niemiły mówiąc iż jeśli podczas aktywnego przyjęcia zademonstruje problem to będą mieli podstawę do przyjęcia samochodu i naprawy gwarancyjnej. Powiedziano mi również że problemem jest wydawanie mi pojazdu zastępczego do usterki której de facto nie ma podczas przyjęcia. Dodam, że tylko ostatnim razem akurat fotel zachowywał się normalnie, wcześniej za każdym razem przy przyjęciu zwana przez nich demonstracja była skuteczna.

Może zmień serwis?