Podczas ostatniej zmiany kół {na zimowe}, tydzień temu, na paragonie z usługi po raz pierwszy w życiu zobaczyłem taki napis:

"Koła muszą być dokręcone po przejechaniu 10 mil” {10 mil = 100 km}

Nigdy wcześniej w życiu o czymś takim nie wiedziałem a taka info pojawiła się na paragonie po raz pierwszy dla tego pojazdu, który serwisuję i zmieniam koła w tym samym autoryzowanym salonie od 2016.
Oczywiście... wygogloowałem i dowiedziałem się o co chodzi... choć jeżdżę jakieś 25 lat różnymi autami, różnym marek i nigdy się nie spotkałem by taka potrzeba faktycznie wystąpiła.
Oczywiście mogę powiedzieć, że „jest mi głupio” z powodu takiej indolencji, bo co prawda jestem takim kierowcą, który umie tylko zatankować ale... w życiu bezwypadkowo przejechałem łącznie może ze 400.000 km, różnymi markami a koła zmieniałem z 50 razy a nigdy nie wpadłem, że należy je „dokręcać” po przejechaniu iluś tam km po wyjechaniu z warsztatu...

Teraz co mam zrobić?
Realnie się bać, że odpadną koła czy jeździć do kolejnej wymiany wiosną 2024?
A może jednak „dokręcać”?
Ale tu trzeba mieć profesjonalny klucz manometryczny... i robić z momentem 25 Nm {tak mam w instrukcji}.
Jeśli to faktycznie realne zagrożenie to może ktoś polecić gdzie kupić, dobry, odpowiedni klucz w rozsądnej cenie?

To zabezpieczenie przed partactwem warsztatów. Często zdarzało się, że w ferworze okresowych zmian kół mechanik nie dokręcił kola/kół i był zonk jak odpadło w czasie jazdy. A tak - jest info, jest obowiązek - warsztat jest czysty. Mnie również nigdy nie zdarzyło się zgubić koła, ale czasem, jak sobie przypomnę, to dokręcam, i nigdy nie znalazłem nie dokręconej śruby.

lajsta pisze: ↑12 lis 2023, o 14:05 To zabezpieczenie przed partactwem warsztatów.

I tak i nie. Partactwo może polegać na nieoczyszczeniu przylgni na feldze i tarczy lub zbyt mocnym oczyszczeniu i wygenerowaniu małych bruzd. Wszelkie zabrudzenia "zgniotą się" w czasie jazdy i może wtedy dojść do zmniejszenia dystansu między przylgniami i pojawi się luz.

drleon pisze: ↑12 lis 2023, o 13:38 Ale tu trzeba mieć profesjonalny klucz manometryczny... i robić z momentem 25 Nm {tak mam w instrukcji}.

Nie trzeba. Można wyciągnąć klucz z bagażnika i samemu dociągnąć luźne śruby. Jeśli nie chcesz tego zrobić sam - podjedź do dowolnego punktu wulkanizacji lub warsztatu. Dobrze jest dokręcić koła, jeżeli wymieniane były nie tylko opony, ale również felgi.
I tu chodzi o klucz dynamometryczny a nie manometryczny

To jest najzupełniej normalny zapis.
Po ok. 50-100 km od wymiany/założenia kół należy ponownie sprawdzić ich dokręcenie i w razie konieczności ponowienie dokręcić zalecanym momentem. Po takim przebiegu śruby i nakrętki powinny się już ułożyć pod wpływem drgań podczas jazdy.
W dobrej wulkanizacji powinni powiedzieć, że po 50 km taka kontrola i ewentualne dokręcenie jest za darmo w ramach usługi kompleksowej.

Dzięki. Sprawdzę, choć nie mam koła zapasowego tylko kit do naprawy run-flat zatem wątpię czy będzie tam jakiś klucz... powiem nawet, że od zakupu w 2016 nawet nie zaglądałem w to miejsce, choć bagażnik zdarzało mi się czasami otwierać...
Ale... bardzo chętnie zamówię ów klucz dynamometryczny i podokręcam
Czy możesz polecić gdzie to można kupić przez Internet, jakiś sensowny klucz?
Taki, żeby pasował do w205 AMG na 19' letnie i 17' zimowe

P.S.
Czy coś takiego by się nadawało?
https://allegro.pl/oferta/klucz-dynamom ... 4135851373
Zakładając, że nie jestem warsztatem i będę używał max 2 x w roku a może i rzadziej...

Schnaider pisze: ↑12 lis 2023, o 15:05 W dobrej wulkanizacji powinni powiedzieć, że po 50 km taka kontrola i ewentualne dokręcenie jest za darmo w ramach usługi kompleksowej.

Tu gdzie żyję nie ma nic za darmo. Standardowa wymiana kół z przechowaniem to jakieś 2500 SEK rocznie, czyli jakieś 950 PLN na dzisiaj
Zatem zakup klucza może być lepszym rozwiązaniem. Możesz coś polecić dla laika i żeby pasował?

drleon pisze: ↑13 lis 2023, o 21:00 Czy coś takiego by się nadawało?
https://allegro.pl/oferta/klucz-dynamom ... 4135851373
Zakładając, że nie jestem warsztatem i będę używał max 2 x w roku a może i rzadziej...

Taki jak najbardziej może być, ale do dociągania z zadanym momentem, i potrzebujesz do niego nasadki. Do odkręcania na (wtedy często wymagany moment obrotowy jest znaaaacznie większy niż zakres klucza dynamometrycznego) i przykręcania wożę w aucie zwykły krzyżak:
https://allegro.pl/oferta/klucz-krzyzak ... 0507924761

W kwestii nasadki do klucza to polecam taką z teflonowym zabezpieczeniem, które zapobiega rysowaniu wąskich gniazd na śruby w felgach, np taka:
https://allegro.pl/oferta/nasadka-udaro ... 3463060608

dasonen pisze: ↑12 lis 2023, o 15:00

lajsta pisze: ↑12 lis 2023, o 14:05 To zabezpieczenie przed partactwem warsztatów.

I tak i nie. Partactwo może polegać na nieoczyszczeniu przylgni na feldze i tarczy lub zbyt mocnym oczyszczeniu i wygenerowaniu małych bruzd. Wszelkie zabrudzenia "zgniotą się" w czasie jazdy i może wtedy dojść do zmniejszenia dystansu między przylgniami i pojawi się luz.

drleon pisze: ↑12 lis 2023, o 13:38 Ale tu trzeba mieć profesjonalny klucz manometryczny... i robić z momentem 25 Nm {tak mam w instrukcji}.

Nie trzeba. Można wyciągnąć klucz z bagażnika i samemu dociągnąć luźne śruby. Jeśli nie chcesz tego zrobić sam - podjedź do dowolnego punktu wulkanizacji lub warsztatu. Dobrze jest dokręcić koła, jeżeli wymieniane były nie tylko opony, ale również felgi.
I tu chodzi o klucz dynamometryczny a nie manometryczny

Moment 25 Nm na pewno nie , chyba 12 lub 14.

Andrzej pisze: ↑14 lis 2023, o 10:20 Moment 25 Nm na pewno nie , chyba 12 lub 14.

Absolutnie nie!
Już prędzej 120-150 Nm