C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Dział dla zamierzających nabyć Mercedesa W205.
Awatar użytkownika
gim-kg
Posty: 588
Rejestracja: 26 paź 2016, o 22:34
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: gim-kg »

dasonen pisze: 26 kwie 2021, o 12:09 Może tak, może nie - Tesle mają już ponad 250 tys. km i żyją. Ale serwisy ledwie wydalają z serwisowaniem a części aftermarket nie ma. Nie wolno też przekładać między autami a firma (Tesla) może zdalnie zablokować pojazd, kiedy wykryje nieautoryzowana interwencję (to dla dobra użytkownika :lol: ).
Do tego problemy z adowaniem, jeśli ktoś nie ma włąsnego domu z instalacją 3-fazową...
Do pełnej elektryfikacji mamy jeszcze dłuuuugą drogę.
W serwisach jest normalnie, choć jeszcze nie korzystałem. Fakt ilość serwisów jest znikoma (w Polsce jak na razie jeden), ale jest dostępny serwis mobilny. Gościu przyjeżdża do Ciebie jeżeli jest to jakaś mała interwencja. Nie ma nic takiego, że nie można przekładać rzeczy między samochodami. Jedynie gdy wypali poduszka do Tesla blokuje dostęp do szybkiego ładowania. Można to odblokować o ile samochód przejdzie specjalny serwis w ASO. Nie ma się z czego śmiać, instalacja 380V może zrobić kuku. Nie trzeba mieć domu z instalacja 3-fazową. Można ładować ze zwykłego gniazdka. Zależy ile dziennie jeździsz. Z szybkimi ładowarkami tez już jest coraz lepiej.
Powoli kończę moje wypociny związane z przesiadka do BEV i niedługo wrzucę na forum ogólne.
Było C200 4 Matic —> jest Tesla Model 3 LR
Jara
Posty: 744
Rejestracja: 22 sie 2018, o 23:50
Lokalizacja: Wrocław

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: Jara »

dasonen pisze: 26 kwie 2021, o 12:09
Jara pisze: 24 kwie 2021, o 19:33 a V6 to ho ho nie spotkałem na drodze takiego .. to chyba C400
To zapraszam :)
adikrakow pisze: 30 lis 2020, o 10:16 raczej nie ma co liczyć na długowieczność tego 150 tys. przebiegu i pa pa.
Może tak, może nie - Tesle mają już ponad 250 tys. km i żyją. Ale serwisy ledwie wydalają z serwisowaniem a części aftermarket nie ma. Nie wolno też przekładać między autami a firma (Tesla) może zdalnie zablokować pojazd, kiedy wykryje nieautoryzowana interwencję (to dla dobra użytkownika :lol: ).
Do tego problemy z adowaniem, jeśli ktoś nie ma włąsnego domu z instalacją 3-fazową...
Do pełnej elektryfikacji mamy jeszcze dłuuuugą drogę.
A znalazłeś jakieś wiarygodne testy długodystansowe elektryków ... takie 100 tys .. 150 tys. przebiegu ?
W spalinówkach dość częste były .. były tez takie co po 150 rozbielali auto .... no ale elektryki w tym temacie dziwnie milczą.

O coś takiego: https://www.auto-swiat.pl/uzywane/testy ... lo/p08pcpv
Awatar użytkownika
gim-kg
Posty: 588
Rejestracja: 26 paź 2016, o 22:34
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: gim-kg »

A co ty chcesz rozbierać w elektryku? Silnik elektryczny czy pakiet baterii?
Na te elementy producenci dają zazwyczaj 8 lat gwarancji lub ponad 150 tys km. Który producent da ci 8 lat gwarancji na silnik, skrzynie biegów, układ wydechowy razem z katalizatorem, DPF i czujnikami NOx?
Było C200 4 Matic —> jest Tesla Model 3 LR
Awatar użytkownika
GLC X253
Posty: 892
Rejestracja: 24 kwie 2018, o 19:54

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: GLC X253 »

Na baterie to obowiązuje zasada, że dopóki jej pojemność nie spadnie poniżej 60 - 80% (zależy jaki producent), to bateria nie podlega reklamacji - silnik ma zazwyczaj standardową gwarancję. Ciekawe co byście powiedzieli jakby w silniku spalinowym z 200 KM po kilku latach zostało tylko 120 - 160KM - to się nie raczej nie zdarza. W elektryku jest też podwozie (całkiem solidne ze względu na wagę samochodu - często nawet pow. 2 ton.), układ przeniesienia napędu, nadwozie i jego wyposażenie itd. Zatem byłoby co sprawdzać - szczególnie pojemność baterii co jest kluczowe, bo bardzo szybkie ładowanie bardzo je niszczy.
ZW (GLC 250 - 211KM)
Awatar użytkownika
dasonen
Moderator
Posty: 650
Rejestracja: 9 paź 2019, o 15:27
Lokalizacja: Wrocław

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: dasonen »

gim-kg pisze: 26 kwie 2021, o 16:16W serwisach jest normalnie, choć jeszcze nie korzystałem.
"Normalne" jest to, ze do niedawna trzeba było jeździć do Berlina, żeby auto serwisować? ;) i Tam miałeś dłuugą kolejkę i na przysłanie klamki od drzwi z USA czekałeś miesiąc :)
gim-kg pisze: 26 kwie 2021, o 16:16Nie ma nic takiego, że nie można przekładać rzeczy między samochodami. Jedynie gdy wypali poduszka do Tesla blokuje dostęp do szybkiego ładowania.
Tak ci się tylko wydaje, bo masz auto na gwarancji (i nic nie możesz zrobić w aucie). Po gwarancji będzie juz inaczej. Rich Benoit pokazywał wiele patologii Tesli i nadużywanie ich pozycji względem klienta.

Co do gwarancji - wiesz, ze nie obejmuje uszkodzeń spowodowanych "jazdą po nierównych, wyboistych lub uszkodzonych drogach, po krawężnikach , wybojach, drogach nieukończonych" - więc w przypadku awarii silnika sprawdzą w historii auta, czy nie wjechałeś kiedyś na krawężnik lub na drogę nieutwardzoną i mają podstawę do odmowy naprawy gwarancyjnej - bo to ten wjazd spowodował uszkodzenie silnika/baterii :D
Gwarancja również NIE obejmuje: "żadnej korozji ani defektów powłok lakierniczych" :D
gim-kg pisze: 26 kwie 2021, o 21:04 A co ty chcesz rozbierać w elektryku? Silnik elektryczny czy pakiet baterii?
Na te elementy producenci dają zazwyczaj 8 lat gwarancji lub ponad 150 tys km. Który producent da ci 8 lat gwarancji na silnik, skrzynie biegów, układ wydechowy razem z katalizatorem, DPF i czujnikami NOx?
Niestety - na układ kontroli ładowania, silniczek otwierający klapke ładowania i całą resztę elektroniki (wyświetlacze, entertainment, moduły drzwi itp.), układ kierowniczy, ( w tym przekładnie), układ chłodzenia (w tym pompa chłodzenia) masz 4 lata gwarancji i ogromny problem z częściami zamiennymi.
W jakim aucie po 4 latach, pomimo sprawnego silnika nie możesz jeździć, bo klapka baku ci się nie otwiera albo nie masz możliwości zatankowania auta z nieznanych powodów? :D
C43 AMG
Awatar użytkownika
gim-kg
Posty: 588
Rejestracja: 26 paź 2016, o 22:34
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: gim-kg »

GLC X253 pisze: 26 kwie 2021, o 23:07 Na baterie to obowiązuje zasada, że dopóki jej pojemność nie spadnie poniżej 60 - 80% (zależy jaki producent), to bateria nie podlega reklamacji - silnik ma zazwyczaj standardową gwarancję. Ciekawe co byście powiedzieli jakby w silniku spalinowym z 200 KM po kilku latach zostało tylko 120 - 160KM - to się nie raczej nie zdarza. W elektryku jest też podwozie (całkiem solidne ze względu na wagę samochodu - często nawet pow. 2 ton.), układ przeniesienia napędu, nadwozie i jego wyposażenie itd. Zatem byłoby co sprawdzać - szczególnie pojemność baterii co jest kluczowe, bo bardzo szybkie ładowanie bardzo je niszczy.
Trochę nam się zrobił OT, a jako że jestem moderatorem na innych forach to nie lubię tego. Z drugiej zaś strony jako użytkownik BEV zostałem niejako wywołany do tablicy.
Ogólnie przyjęło się, że gwarancja obejmuje spadek pojemności baterii poniżej 70%. Współczesne baterie elektryków tracą średnio mniej niż 1% rocznie – w pierwszych latach trochę więcej, potem krzywa się wypłaszcza i sporo mniej. Do dziś są na drogach Tesle Model S z 2012 roku, z bateriami trzymającymi ponad 90% oryginalnego ładunku. Mit o degradacji wziął się z wczesnych egzemplarzy Nissana Leafa z lat 2010-2013 – niedopracowana chemia, nowatorska metoda produkcji masowej oraz brak systemu chłodzenia sprawiły, że baterie w tych autach degradowały się w oczach – nawet 5% rocznie! Żadne nowsze samochody nie mają już takich problemów. Nowoczesna bateria bez problemów powinna pokonać pół miliona kilometrów, czyli dobre 25 lat normalnego użytkowania. Baterii nie „zabija” szybkie ładowanie a rozładowywanie jej do zera oraz długie utrzymywanie jej w stanie 100% naładowania. Optymalnie najlepiej utrzymywać ją w stanie 20-80%.
Jeżeli chodzi o spadek mocy to przecież to normalne że w samochodzie spalinowym moc spada wraz ze zużyciem jednostki napędowej. W przypadku elektryka i degradacji baterii mamy doczynienia ze spadkiem zasięgu a nie mocy.
Było C200 4 Matic —> jest Tesla Model 3 LR
Awatar użytkownika
gim-kg
Posty: 588
Rejestracja: 26 paź 2016, o 22:34
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: gim-kg »

dasonen pisze: 27 kwie 2021, o 10:51 "Normalne" jest to, ze do niedawna trzeba było jeździć do Berlina, żeby auto serwisować? ;) i Tam miałeś dłuugą kolejkę i na przysłanie klamki od drzwi z USA czekałeś miesiąc :)
Zapewne te spostrzeżenia na podstawie czyiś opowiadań. Do tej pory Polska nie była „core marketem” dla Tesli, teraz mamy centralny serwis w Warszawie oraz serwis mobilny i dwa serwisy blacharskie (Wrocław, Gdańsk). Tak jak pisałem, nie korzystałem jeszcze z serwisu, choć już zgłosiłem się w celu poprawy krzywo zamocowanego zderzaka przedniego (made in USA). Nie ma z tym problemu, zgłasza się to przez aplikacje samochodu wybierając dzień i godzinę. Poza tym nikt nie pyta się w serwisie centrali czy maja zrobić naprawę gwarancyjną tylko po prostu ją robią. Z przykładów, jedna osoba zauważyła rysę na zderzaku przy odbiorze nowego samochodu. Zderzak został wymieniony w serwisie w ciągu godziny.
dasonen pisze: 27 kwie 2021, o 10:51 Tak ci się tylko wydaje, bo masz auto na gwarancji (i nic nie możesz zrobić w aucie). Po gwarancji będzie juz inaczej.
Nie wiem za bardzo o co ci chodzi, jeżeli o jakieś udoskonalenia to raczej jest to w każdej marce. Inaczej stracisz gwarancję.
dasonen pisze: 27 kwie 2021, o 10:51 Co do gwarancji - wiesz, ze nie obejmuje uszkodzeń spowodowanych "jazdą po nierównych, wyboistych lub uszkodzonych drogach, po krawężnikach , wybojach, drogach nieukończonych" - więc w przypadku awarii silnika sprawdzą w historii auta, czy nie wjechałeś kiedyś na krawężnik lub na drogę nieutwardzoną i mają podstawę do odmowy naprawy gwarancyjnej - bo to ten wjazd spowodował uszkodzenie silnika/baterii :D
Gwarancja również NIE obejmuje: "żadnej korozji ani defektów powłok lakierniczych" :D
Specjalnie wziąłem w rękę zapisy gwarancji. Rzeczywiście jest taki zapis w gwarancji ale jest to powiązane z zapisem nadmiernego lub nieprawidłowego wykorzystania pojazdu w połączeniu z udziałem w wyścigach i autocrossie lub wykorzystywaniem pojazdu w celach innych niż te do których jest on przeznaczony. Każdy producent stosuje tego typu podobne wyłączenia gwarancji. Tak samo jak wyłączenia części eksploatacyjnych w MB, pod które można praktycznie przypiąć wszystko.
Jeżeli chodzi o korozje perforacyjną to gwarancja wynosi 12 lat bez limitu km. Na defekt powłoki lakierniczej jest jeden rok. Jeżeli już chcesz porównywać to wiesz że w205 ma 30 lat gwarancji na perforacje nadwozia. Ale jest jeden szkopuł. Gwarancja przepada jeżeli nie robisz serwisów w ASO, czyli praktycznie po 5 latach. Większość serwisuje w ASO do czasu zakończenia standardowej lub rozszerzonej gwarancji na samochód.
dasonen pisze: 27 kwie 2021, o 10:51 Niestety - na układ kontroli ładowania, silniczek otwierający klapke ładowania i całą resztę elektroniki (wyświetlacze, entertainment, moduły drzwi itp.), układ kierowniczy, ( w tym przekładnie), układ chłodzenia (w tym pompa chłodzenia) masz 4 lata gwarancji i ogromny problem z częściami zamiennymi.
W jakim aucie po 4 latach, pomimo sprawnego silnika nie możesz jeździć, bo klapka baku ci się nie otwiera albo nie masz możliwości zatankowania auta z nieznanych powodów? :D
Z tego co wiem to układ kontroli ładowania podchodzi pod gwarancje na baterie i silnik, a klapkę ładowania można otworzyć awaryjnie ręcznie. Na resztę tak jak piszesz są 4 lata gwarancji, to i tak lepiej niż w MB gdzie są tylko 2 lata. Tylko dlaczego zakładasz, że wszystko po 4 latach padnie. Tesle S z 2012 roku jeżdżą i świetnie się trzymają, a model 3 jest bardziej dopracowany niż S. Ja i tak używam samochodu 4-5 lat, choć czuję że w tym przypadku może być inaczej i dłużej zostanie on u mnie.

Aby nie zaśmiecać tutaj wątku przejdźmy na „Off-topic”
Było C200 4 Matic —> jest Tesla Model 3 LR
BBbiker
Posty: 650
Rejestracja: 17 sty 2020, o 09:24

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: BBbiker »

Jara pisze: 24 kwie 2021, o 19:30
BBbiker pisze: 24 sie 2020, o 15:42
venom0791 pisze: 24 sie 2020, o 13:33 Każdy od września 2018 roku ma gpf więc tego nie unikniesz. Chyba, że będziesz jeździł starymi samochodami.
No właśnie uniknąłem :) Owszem tak będę jeździł "starym" samochodem - nowe nie oferują nic specjalnego.
A za 7-8 lat z przyczyn politycznych już nikt w salonie nie będzie sprzedawał spalinówek a na rynku używanych mało kto będzie chciał jakieś dpfy czy gpfy kupować.
Prawdopodobnie ceny polecą wtedy mocno w dół więc bałbym się obecnie wywalić spora kasę na nowe auto.
Ubawiłem się ....
Jak okręty i samoloty zaczną latać "na prąd" .. wtedy ta technologia będzie coś warta.
Wywalając 100% więcej na elektryka to pewnie zrobisz "interes" życia.
A jak narazie .. poszukaj jakiś testów długodystansowych elektryków .... takich prawdziwych 100 - 150 tys. km. bo mi się nie udało ..... oj było jedno BMW i3 chyba parę lat temy i 100 tys. ... raczej nie ma co liczyć na długowieczność tego 150 tys. przebiegu i pa pa.
Silniki baterie nieuchronnie zużywają się.
Nie wiem kiedy ta technologia będzie coś warta ale wszystko zmierza do eliminacji spalinówek.
Nie nie wywalę 100% więcej na elektryka jak napisałem będę jeździł starym autem - nie z powodu elektryków tylko nadmiaru "ekologii" w nowych modelach, której nie chcę i dlatego nowego auta na ten moment bym nie kupił.
Dzisiejsza sytuacja na rynku elektryków ma się nijak do tego co będzie za 10 lat bo jakiś postęp jest z roku na rok więc na ten moment nie można niczego wnioskować.
Z tego co głoszą media tu i ówdzie to niektóre firmy w obliczu euro 7 już wycofują z produkcji diesle a nawet nie chcę myśleć
jakie wynalazki wcisną do benzynowych aut i ile za nie zawołają w salonie. FAktem jest że każdy producent obecni pociska cokolwiek z nazwa "hybrid"...
Zużywa się wszystko mniej lub bardziej niemniej w elektrykach oprócz ceny są też spore wady techniczne jak masa auta - obciążenie zawieszenia, wyższa podatność na pożary np w wyniku zwarcia w instalacji lub w trakcie ładowania, wypadku, lub uszkodzenia podwozia. Niedawno media informowały że pewien Norweg właściciel Jaguara E-pace uszkodził na kamieniu podłogę i naprawa tego uszkodzenia wyniosła w przeliczeniu ponad 150 tys PLN...
Awatar użytkownika
gim-kg
Posty: 588
Rejestracja: 26 paź 2016, o 22:34
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: gim-kg »

BBbiker pisze: 28 kwie 2021, o 15:54 ...FAktem jest że każdy producent obecni pociska cokolwiek z nazwa "hybrid"...
Gdzieś mi obiło się o uszy że za „hybrid” jest niższa akcyza, lub zwolnienie z akcyzy. Może właśnie tu jest „pies pogrzebany”.
BBbiker pisze: 28 kwie 2021, o 15:54 ...niemniej w elektrykach oprócz ceny są też spore wady techniczne jak masa auta - obciążenie zawieszenia, wyższa podatność na pożary np w wyniku zwarcia w instalacji lub w trakcie ładowania, wypadku, lub uszkodzenia podwozia. Niedawno media informowały że pewien Norweg właściciel Jaguara E-pace uszkodził na kamieniu podłogę i naprawa tego uszkodzenia wyniosła w przeliczeniu ponad 150 tys PLN...
Myślę, że zawieszenie jest dostosowane do masy samochodu. Taka Tesla 3 waży 100 kg więcej niż GLC. Czy to dużo? Porównaj masy poprzednich C-klass. Dopiero w w205 obniżono drastycznie masę wprowadzając m.in. mniejszy zbiornik paliwa.
Przypadki samozapłonu podczas ładowania są ekstremalnie rzadkie. Na Wikipedii jest ich lista. Producenci podchodzą do nich śmiertelnie poważnie. Dzięki śledztwom prowadzonym po każdym takim przypadku, mimo eksplozji popularności bateriowozów, eksplozji baterii jest z roku na rok coraz mniej. Statystycznie, auto elektryczne ma 5 razy mniejsze szanse na samozapłon niż samochód spalinowy, a nikt się autem spalinowym jeździć nie boi. Słynny pożar w garażu podziemnym w Wawie. Na początku poszła plotka, że to elektryk się zapalił, potem okazało się, że żadnego elektrycznego samochodu nie było w tym czasie w garażu.
Bateria jest najdroższym elementem w elektryku. To uszkodzenie o którym piszesz było powierzchowne i wiadomo „Polak potrafi” i naprawił by to. Samochód był nowy a producent nie przewiduje procedury naprawy pakietu baterii, stąd wyszła decyzja o jej wymianie. Był to jednostkowy przypadek, poszło to w świat i właśnie potem są takie opinie jak twója. Wątpię aby taki Jaguar za ponad 300 tyś zł nie był ubezpieczony, a pakiet AC obejmuje również ubezpieczenie baterii.
Było C200 4 Matic —> jest Tesla Model 3 LR
Awatar użytkownika
dasonen
Moderator
Posty: 650
Rejestracja: 9 paź 2019, o 15:27
Lokalizacja: Wrocław

Re: C 180 z silnikiem 1.5 cm3 ?

Post autor: dasonen »

gim-kg pisze: 4 maja 2021, o 07:13 Był to jednostkowy przypadek, poszło to w świat i właśnie potem są takie opinie jak twója.
Problem może mieć też inne oblicze a przy takim podejściu ceny ubezpieczeń elektryków poszybują w górę: https://spidersweb.pl/autoblog/samochod ... a-naprawy/

Jednak od aut elektrycznych nie uciekniemy (czy to na baterie, czy ogniwa paliwowe).
C43 AMG
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości