C 200 184 KM 2015 r.

Dział dla zamierzających nabyć Mercedesa W205.
Awatar użytkownika
Michal
Posty: 422
Rejestracja: 22 sie 2017, o 22:10

Re: C 200 184 KM 2015 r.

Post autor: Michal »

Swoją drogą... kiedyś mieliśmy z żoną 2 identyczne auta. Oba nowe kupione w salonie. Po 3 latach (przebieg podobny) w auce żony kierownica świeciła sie jak psu...nos. U mnie cały czas jak nowa. Ale za to nakładki na pedały... u niej prawie nówki u mnie te od sprzęglą i hamuleca do wymiany. I tak cała masa róznic. Wiele zależy od tego jak używasz auta. A nawet od tego jakie buty nosisz ;)
sylmicha

Re: C 200 184 KM 2015 r.

Post autor: sylmicha »

Michal pisze: 23 lis 2019, o 10:03 Swoją drogą... kiedyś mieliśmy z żoną 2 identyczne auta. Oba nowe kupione w salonie. Po 3 latach (przebieg podobny) w auce żony kierownica świeciła sie jak psu...nos. U mnie cały czas jak nowa. Ale za to nakładki na pedały... u niej prawie nówki u mnie te od sprzęglą i hamuleca do wymiany. I tak cała masa róznic. Wiele zależy od tego jak używasz auta. A nawet od tego jakie buty nosisz ;)
Dokładnie tak. Styl jazdy, waga kierowcy, jazda na krótkich odcinkach i auto po 60 tys masz jak inne po 200 tys. Weź np w W205 podczas jazdy stosuj tzw zimny łokieć i trzymaj go ma boczku drzwi koło szyby i po wcale nie tak dużym przebiegu boczek jest wklęśnięty i bezpowrotnie w tym miejscu odbarwiony. Jak potrafi wyglądać fotel kierowcy po ok 60 tys kilometrów to już kiedyś w innym temacie pokazałem. Wystarczyła nadwaga kierowcy i jazda po mieście co się wiąże z częstym wsiadaniem i wysiadaniem. A kierowcy, którzy przy manewrach kierownicę przekładają z ręki do ręki to tak ją wytrą jakby miała dwa lub nawet trzy razy większy przebieg. Więc tak się mają takie oceny ze zdjęcia do rzeczywistości.
Egoiste
Posty: 3
Rejestracja: 22 lis 2019, o 12:43

Re: C 200 184 KM 2015 r.

Post autor: Egoiste »

Dziękuję za podpowiedzi. Sfera wizualna to kwestia spojrzenia na żywo i zaakceptowania ewentualnych braków. Rysy, lekkie stłuczki to tez normalna sprawa. Mnie bardziej niepokoją naprawy mechaniczne. Do tej pory użytkujac japonczyki lub VW takie rzeczy działy się, jak się działy, to po wielu latach i kilometrach. Skoro to nie są normalne sprawy to być może jest to wadliwy egzemplarz i może kryć coś jeszcze, czego z mechanikiem czy na stacji nie da się zdiagnozować.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości