Xavil pisze: ↑13 paź 2023, o 14:38 Witam,
Pofatygowałem się wczoraj i zrobiłem 600km, żeby go zobaczyć na żywo..

Faktycznie zdjęcia odpicowane byle sprzedać, na żywo gorzej. Handlarz - na placu kilka innych aut. Auto kupione od ubezpieczalni w Danii, stało na placu dość długo, patrząc na tarcze hamulcowe i tylnie zaciski to pewnie z rok.

Przód wygląda jak na poskładany byle sprzedać, brak kamerki z przodu, radaru, czujnika temperatury otoczenia prawdopodobnie całej elektroniki ze zderzaka. Lampa lewa rozbita, brak modułów, w prawej moduły są ale mimo wszystko obie lampy nie świecą. Dziwne druciarstwo z wiązkami elektrycznymi, część kabli obcięta. Brak rolety i akcesoriów w bagażniku. Ogołocony z siłowników maski, ogólnie ten przód jakiś dziwny - niby dostał w lewy przód, a oba błotniki pogięte, drzwi kierowcy również..
Lewe przednie zawieszenie wygląda na przesunięte do tyłu, na łączeniu nadkola z progiem dość mocna wgniotka, tak jakby auto wpadło w coś lewą stroną i nadziało się progiem.
Auto pali po wymianie akumulatora, silnik pracuje równo. Ze względu na jakiś do końca przeze mnie nie zrozumiały problem, nie mogliśmy pojeździć autem po placu bo było zastawione (przez inne auta nie do ruszenia). Z tego co udało mi się zobaczyć to pod silnikiem wiszą jakieś osłony plastikowe.

Jest szansa, że jest to auto dość mocno powypadkowe i poskładane byle sprzedać. Sprawdzając po VINie nie ma żadnej informacji o wypadkowości. Tutaj pytanie, czy jest możliwe żeby dostał mocnego strzała i nic nie zostało zaewidencjonowane?

Wstępnie jestem umówiony na przyszły tydzień, żeby z tym autem podjechać na stację diagnostyczną. Moja prośba nadal aktualna, jeżeli macie kogoś kto ogarnia w205 to chętnie skorzystam. Sprzedający nie wyraził zgody, żeby podjechać do ASO Merca, boi się, że wbiją w historię auta wypadkowość.