Michal pisze: ↑14 maja 2020, o 20:03 Nie no... ja rozumiem, że jak masz zalany shit z uryną i wlejesz dobry olej to można "uslyszeć". Ale normalny nie zajeżdzony olej na normalny nowy olej... ale może

Olej wymieniam co 10 tys. km. Słychać było zaraz po wymianie, że silnik bardziej "miekko" pracuje. Po kilku dniach wrażenie zanikało. Wiesz, jeśli dużo jeździsz słuchając silnika a nie radia - to każdy nowy lub inny dźwięk zauważysz.

A nie jest to swego rodzaju efekt placebo? Pamiętam jak za młodego wywalało się tłumiki i zaraz był szybszy

Uważam, że efekt placebo - ale ja mam podobnie. Jak zmienię olej na nowy to mam wrażenie, że bardziej miękko chodzi i dźwięk jest przyjemniejszy. Jak kupiłem to zmieniłem olej nie wiedząc, że zmieniany był jakieś 800km wcześniej - i to samo odczucie

Ja tam radia w tym aucie nie słucham... silnika jak najbardziej. Ale wymiany oleju nie słysze

Michal pisze: ↑15 maja 2020, o 12:04 Ja tam radia w tym aucie nie słucham... silnika jak najbardziej. Ale wymiany oleju nie słysze

U mnie klekot dizla zabija wszystko. Nawet koronawirusa.

W benzynie nigdy nie słyszałem różnicy, ale w TDI PD przejście z Castrola na Motul uciszyło trochę klekot.

konrad.z pisze: ↑15 maja 2020, o 08:34 Uważam, że efekt placebo - ale ja mam podobnie. Jak zmienię olej na nowy to mam wrażenie, że bardziej miękko chodzi i dźwięk jest przyjemniejszy. Jak kupiłem to zmieniłem olej nie wiedząc, że zmieniany był jakieś 800km wcześniej - i to samo odczucie

Jak wymieniasz bardzo zużyty olej na świeży tej samej klasy to powinno to wpłynąć na odgłosy pracy. Każda maszyna lepiej smarowana pracuje ciszej niż źle smarowana.
Niemniej kiedyś w innym samochodzie po wymianie na świeży ale innej marki (kupiłem w promocyjnej bardzo dobrej cenie to się skusiłem) miałem przeciwnie - silnik pracował gorzej i niemiło dla ucha. Więcej tego oleju nie kupię.

Cóż jestem po kolejnych jazdach weekendowych nieco pocisnąłem tak w okolicach 180 i podtrzymuję - jest lepiej i dla mnie to nie placebo.
Być może w innych silnikach MB nie da się tego usłyszeć nie wiem ale w tym przypadku - najgorszy silnik w C klasie 1,6 129 KM (podkreślam na wyższych obrotach) jednak tego doświadczyłem.
Na poprzednim oleju auto przejechało tylko 3 tys. km więc to nie jest efekt zamiany starego na nowy a raczej efekt innych parametrów oleju.
Natomiast nie widzę póki co korzyści na zużyciu paliwa -no ale wiadomo góry to góry tu każde auto spala więcej - na podjazdach kręci wyżej a jedzie wolniej.
Będę mógł więcej powiedzieć po przejechaniu dłuższej trasy po płaskich terenach.

BBbiker pisze: ↑18 maja 2020, o 15:45

konrad.z pisze: ↑15 maja 2020, o 08:34 Uważam, że efekt placebo - ale ja mam podobnie. Jak zmienię olej na nowy to mam wrażenie, że bardziej miękko chodzi i dźwięk jest przyjemniejszy. Jak kupiłem to zmieniłem olej nie wiedząc, że zmieniany był jakieś 800km wcześniej - i to samo odczucie

Jak wymieniasz bardzo zużyty olej na świeży tej samej klasy to powinno to wpłynąć na odgłosy pracy. Każda maszyna lepiej smarowana pracuje ciszej niż źle smarowana.
Niemniej kiedyś w innym samochodzie po wymianie na świeży ale innej marki (kupiłem w promocyjnej bardzo dobrej cenie to się skusiłem) miałem przeciwnie - silnik pracował gorzej i niemiło dla ucha. Więcej tego oleju nie kupię.

Cóż jestem po kolejnych jazdach weekendowych nieco pocisnąłem tak w okolicach 180 i podtrzymuję - jest lepiej i dla mnie to nie placebo.
Być może w innych silnikach MB nie da się tego usłyszeć nie wiem ale w tym przypadku - najgorszy silnik w C klasie 1,6 129 KM (podkreślam na wyższych obrotach) jednak tego doświadczyłem.
Na poprzednim oleju auto przejechało tylko 3 tys. km więc to nie jest efekt zamiany starego na nowy a raczej efekt innych parametrów oleju.
Natomiast nie widzę póki co korzyści na zużyciu paliwa -no ale wiadomo góry to góry tu każde auto spala więcej - na podjazdach kręci wyżej a jedzie wolniej.
Będę mógł więcej powiedzieć po przejechaniu dłuższej trasy po płaskich terenach.

Niezmiernie fascynujące są Twoje spostrzeżenia.
Co do złego smarowania, co to oznacza? W którym momencie olej zmienia się z dobrego w zły? Czy jest to płynne, tzn dźwięk silnika zmienia się płynnie z wg Ciebie: "dobrego" na "zły" czy też skokowo? Co ma na to większy wpływ: ilość przejechanych kilometrów czy wiek oleju?
Napisałeś: "źle smarowana" czy to znacza że do 20 tys km silnik jest dobrze samorowany a po przekroczeniu nakazanych fabrycznie 20kkm na jednym oleju silnik jest już źle smarowany? Proszę zdefiniuj co oznacza wg Ciebie w eksploatacji " źle smarowany"?
Co do oceny jakości oleju po zmianie dźwięku slinika to już na prawdę majstersztyk, niespotykana umiejętność. Miałem w życiu kilka aut i pewnie kilkadziesiąt zmian olejów, kurcze nie wyłapuję nic.

miluch - może mniej arogancji by się przydało?
Twierdzisz, że wszyscy ludzie mają identyczne zmysły słuchu, wzroku, węchu, dotyku?
Ty nie słyszysz OK, rozumiem - ale to nie dowód, że ja nie słyszę prawda?.
Są na przykład ludzie tzw. audiofile, którzy słyszą dużo lepiej ode mnie i jakoś tego nie neguję,
że potrzebują sprzętu za kilkaset tysięcy bo dopiero wtedy czują radość ze słuchania muzyki.
Mogę Cię też uświadomić że nawet w przeciętnych ludzkich zakresach dźwięku są osoby, które jedne częstotliwości słyszą lepiej a inne gorzej bo nie jesteśmy identyczni. Ja z maszynami pracuję od wielu lat i jestem nieco wyczulony na dźwięki pochodzące z mechanizmów.

Pytania odnośnie smarowania hmm-powiem tak- jako mężczyzna powinieneś się wstydzić takie zadawać i to jeszcze w dobie internetu...
Nie mam tyle czasu aby tu epopeje pisać. Nie słyszałeś o pojęciach film olejowy redukcja tarcia? Jak sądzisz jak długo świeży olej zachowuje swoje pierwotne właściwości po wlaniu do silnika?
No ale skoro masz taki pęd do wiedzy będę uczynny i przynajmniej podlinkuję podstawowe informacje na ten temat a jak i to za mało to poszukaj sobie więcej. Na początek może być to:
https://www.auto-swiat.pl/porady/eksplo ... ii/qr5qldr

Nie no spox Heimdallr słyszał jak trawa rośnie