Siedem miesięcy, a ile kilometrów? Nie prawdą jest, że płyn w układzie nie odparowuje. Po gorącym lecie można i litr dolać bo jednak wyparowało. U Ciebie dodatkowo jest mega wysoka temp pod maską.

Kilometrów niewiele, jakies 4tys. Ale auto głownie w korkach sie kisi. Ja wiem, że płyn (zwlaszcza w usportowionych autach) znika. Zastanawia mnie tylko jak szybko powinien znikać w tym silniku. Co do temperatury pod maską... swieta prawda.

Mi kiedyś ubywał a wszędzie było sucho , co wyszło ? kapało na alternator on gorący i odparowywało . Była na nim tylko mała plamka , a i na przedniej szybie robiła się taka mgła na dole ( słodka)

Andrzej pisze: ↑11 paź 2019, o 09:28 Mi kiedyś ubywał a wszędzie było sucho , co wyszło ? kapało na alternator on gorący i odparowywało . Była na nim tylko mała plamka , a i na przedniej szybie robiła się taka mgła na dole ( słodka)

Płyn jak gdziekolwiek kapie i odparowuje wysychając zostawia po sobie charakterystyczny ślad i bardzo łatwo to odnaleźć. W płynie chłodniczym po za glikolem i innymi dodatkami jest także baza alkoholowa ( metanol, etanol) nieprawdą jest, że przy wysokich temperaturach,szczególnie w upalne lato płyn nie paruje. W tamto upalne lato do auta po 12 tys kilometrów dolałem litr płynu co nie jest niczym dziwnym.Kolejna sprawa to różnice temperatur co za tym idzie zwiększanie lub zmniejszanie się pojemności układu chłodzenia i też rozszerzalność płynu. Przy tak pojemnym układzie ubytek rzędu 0,2L na kilka tysięcy kilometrów nie jest żadnym ubytkiem. Wystarczyło, że raz sprawdzileś jak było zimno,a drugi raz jak było ciepło lub silnik ciepły i możesz mieć różnicę nawet i pół litra.

Glilol to też alkohol, ale to tak na marginesie. Dzieki Sly, w sumie to co piszesz pokrywa się to z tym co sam już wiedziałem. Zastanawiało mnie tylko czy płyn nie ubywa za szybko. Nieszczelności w układzie niestwierdzono, a ja też niczego nie jestem w stanie dostrzec, sądze wieć,że nie w tym problem. Coż trzeba z tym życ i dolewać plynu częściej niż w innych autach.

Ja przez 3.5 roku nie dolałem nic.

Myśle, że kluczowy tu może być typ silnika. Z tego co szukałem temat ubywającego płynu w c63 czy tez ogólnie z tą V8 jest dość powszechny. Taka sama sytuacja pojawia sie we wszystkich 63.

Andrzej pisze: ↑11 paź 2019, o 12:21 Ja przez 3.5 roku nie dolałem nic.

Rozmawiajmy o przebiegach, a nie latach. Jedno auto w rok zrobi 80 tys, a drugie 5 tysięcy. Ja gdybym jeździł jednym autem to byłoby bardzo biedne bo miałoby przebiegi jak autobus międzynarodowy.

Przebieg 80tyś , płyn serwis kiedyś zmieniał i tylko tyle.

jaki plyn chlodniczy idzie do w205 2.0 benzynka 184 km? spojrzalem z zaciekawienia do siebie i mam dosc niski poziom a nie chce byle czego pierwszego dolewac ze stacji, jaki kolor plynu macie bo ja mam np rozowy;p