Forum Mercedes C klasa W205 (od 2014 - )

Darko1991 pisze: ↑15 lut 2021, o 15:31 Tylko zastanawia mnie jedno ze problem ujawnia się przy -15 a tak działa wszystko ok. Po wyłączeniu samochodu i odczekaniu 8 godzin i temperatura -3 samochod jeździ normalnie

Bez diagnostyki nie ma co gdybać. Może z autem jest wszystko OK tylko zatankowano paliwo z woda?
Ostatnio kolegę zabrała z drogi laweta po paru kilometrach jazdy ze świeżo zatankowanym Shellem V-Power w czwartkowej promocji.
Na mrozie takie rzeczy wychodzą.

BBbiker pisze: ↑17 lut 2021, o 14:17

Darko1991 pisze: ↑15 lut 2021, o 15:31 Tylko zastanawia mnie jedno ze problem ujawnia się przy -15 a tak działa wszystko ok. Po wyłączeniu samochodu i odczekaniu 8 godzin i temperatura -3 samochod jeździ normalnie

Bez diagnostyki nie ma co gdybać. Może z autem jest wszystko OK tylko zatankowano paliwo z woda?
Ostatnio kolegę zabrała z drogi laweta po paru kilometrach jazdy ze świeżo zatankowanym Shellem V-Power w czwartkowej promocji.
Na mrozie takie rzeczy wychodzą.

Mi kiedyś benzyna "dzwoniła" ... zamieniłem stacje/paliwo ... i już nie dzwoniła .. dalej polskie paliwo g. warte jest. V-Powej po 2 zbiorniku fajne jest .. do czasu aż się syfu nie zatankuje. Polaska rzeczywistość ... parę lat temu wyszło że rozpuszczalniki były w paliwie ..... co teraz

Ktoś robił może wodorowanie silnika? Przynosi to korzyści?

C2004matic pisze: ↑17 lut 2021, o 10:49

Mint pisze: ↑17 lut 2021, o 09:26 Czy ktos juz rozwiązał ten problem z tym kopcenie i brakiem oleju ?

U mnie po kilku km jazdy, katalizator zabity że nei dało się umyć - zregenerowany, sonda wymieniana, turbina kolektor ssący, separator oleju intercooler wyczyszczone, odmy wymienione i mają dzisiaj lub jutro urochmic, czeka mnie jeszcze wodorowanie silnika, jechałem rano co było w nocy minus 25 stopni, także musi być to wina tych odm...

Wiec ... może to wina katalizatora. Dla namierzenia odmy jest chyba czujnik ciśnienia w komorze korbowej. Bezpośredni wtrysk paliwa miał kiedyś duże problemy z zapewnieniem norm czystości spalin .... pewnie dalej ma ale kosztem kata itd. spełnia już normy. Dorzucimy do tego jakość polskich paliw i mamy zapchanego kata.

Jak jesienią myję auto karczerem ... a nie wyłączę silnika .. zdarza sie że biały dymek zaczyna lecieć przez jakieś 1-2 minuty .... nie ma to zapachu jakby olej brał. Silnik chodzi równo ... no może w tym momencie cyka bardziej.
A auto wyciągnięte z ciepłego garażu ( a na dworze +5 ) + dojazd do myjni ( 2 minuty).

Kiedyś jak auto stało na lotnisku 14 dni ( też mrozów nie było ) ... zjechałem do bramek ( 2 minut) i utknąłem na nich ... zostawiłem auto nie gasząc go ... przeszedłem się do budy z obsługą ( może 5 min mnie nie było) ... wracając biały dymek leciał z rury .... ruszyłem przejechałem do następnej bramki ( 20 sekund) .... i dymku już nie było.

Fakt mają spaliny wtedy "dziwny" zapach ... ale nie jest to mi ten znany "gryzący" jak olej spala silnik. Dymek biały jest jak para wodna i obłok zachowuje się "lekko" jak pary wodny .... może to płyn chłodzący "konsumuje" ale ubytków nie ma ... intercooler ??? Ten ma swoje chłodziwo ... ale też nie ma ubytków.

Może z kata się coś dopala.

Ja mam 180 ... z 2014 nie mam takiego problemu.
Rzadko puści może zima dymka ... ale na krótko ... oleju, płynu chłodniczego nic nie ubywa.
W ASO oczywiście pierwsze rokują dla tego modelu silnika .... to jak nazywają typowy zaworek odmy . Alej jak garażuje zimą w temp. +10 stopni .. wiec problemu nie mam. Moje w205 to ma super warunki . Zima podładuje Aku .. odpalę to max 3x w tygodniu ... 130 tys. przebiegu jeździ to bez żadnych problemów. Krótkie dystanse autem nie robię ... od tego mam nogi ( dla mojego zdrowia ) lub komunikacje publiczną .. która w korku nie stoi. To auto ... tylko długie dystanse .. troche obrywa karoseria ... lakier na autostradach ... no ale ... powiedzmy szczerze ... to nie wpływa na kondycje mechaniczną auta.

Dobry wieczór wszystkim,

no to mam prezent od zajączka na święta ....

Pacjent: W205, 2015r., 200tys. km, 1.6T benzyna
Objawy: przy 160-180km/h powolna utrata mocy, nagle ogromna biała chmura dymu za mną, pas awaryjny, klekocze, szarpie, jakby na jeden gar nie palił. Powrót do domu pomocą drogową.

Diagnoza: no i tu jestem ciekaw Waszych opinii. Mechanik mówi że prawdopodobnie tłok szlag trafił, ten model ma silnik z Renault i przy tym przebiegu to norma. Po świętach dowiem się więcej ale już spać nie mogę. Wymiana silnika (słupka), remont silnika, sprzedaż uszkodzonego.

Co o tym sądzicie?
Wesołych Świąt

KrisMazi pisze: ↑14 kwie 2022, o 21:45 Dobry wieczór wszystkim,

no to mam prezent od zajączka na święta ....

Pacjent: W205, 2015r., 200tys. km, 1.6T benzyna
Objawy: przy 160-180km/h powolna utrata mocy, nagle ogromna biała chmura dymu za mną, pas awaryjny, klekocze, szarpie, jakby na jeden gar nie palił. Powrót do domu pomocą drogową.

Diagnoza: no i tu jestem ciekaw Waszych opinii. Mechanik mówi że prawdopodobnie tłok szlag trafił, ten model ma silnik z Renault i przy tym przebiegu to norma. Po świętach dowiem się więcej ale już spać nie mogę. Wymiana silnika (słupka), remont silnika, sprzedaż uszkodzonego.

Co o tym sądzicie?
Wesołych Świąt

Może tylko uszczelka pod głowicą poszła i z kanału z borygiem idzie płyn do silnika i stąd ten dym .

Andrzej pisze: ↑15 kwie 2022, o 11:01

KrisMazi pisze: ↑14 kwie 2022, o 21:45 Dobry wieczór wszystkim,

no to mam prezent od zajączka na święta ....

Pacjent: W205, 2015r., 200tys. km, 1.6T benzyna
Objawy: przy 160-180km/h powolna utrata mocy, nagle ogromna biała chmura dymu za mną, pas awaryjny, klekocze, szarpie, jakby na jeden gar nie palił. Powrót do domu pomocą drogową.

Diagnoza: no i tu jestem ciekaw Waszych opinii. Mechanik mówi że prawdopodobnie tłok szlag trafił, ten model ma silnik z Renault i przy tym przebiegu to norma. Po świętach dowiem się więcej ale już spać nie mogę. Wymiana silnika (słupka), remont silnika, sprzedaż uszkodzonego.

Co o tym sądzicie?
Wesołych Świąt

Może tylko uszczelka pod głowicą poszła i z kanału z borygiem idzie płyn do silnika i stąd ten dym .

tłok na trzecim garze, na 100%

Szukam silnika, ktoś? Coś?

No to masz grubo . Ogólnie auta od 2014 r zeszły na psy a od 2021 r już jest dramat . Robią celowo z gówna żeby się psuły i tyle , niezależnie od marki . Naprawiać na nowych częściach może być bardzo drogo . Szukaj słupka lub całego silnika i tu już sam musisz myśleć co dalej z autem. Zrobiłeś błąd kupując auto z tym silnikiem ... Lepszy wybór 2.0 t , choć ten kulturą pracy też nie grzeszy i zdażają się historię z układem tłokowym . Mniemam że olej wymieniałeś co max 15 tyś ...