Nic się nie psuje, tylko wystarczy odpowiednio dbać i używać. To są efekty mycia myjką,szczególnie wieczorem kiedy podświetlenie po wyjściu z auta świeci lub zgaśnie ale diody nie ostygną. To samo z podświetleniem lusterek. Wystarczy nie znęcać się lancą pod ciśnieniem i najpierw odczekać kilka minut aż elektronika ostygnie.
Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Jesteś tego pewien? Znając diody małej mocy - to chłodzenie tylko im pomaga a dociera do nich przez plastikowy światłowód (bo zapewne złącze P-N jest nieźle oddalone od powierzchni ). Więc z powodu oddalenia wody od złącza (grubość plastiku) chłodzenie jest łagodne a elektronika sterująca nie chłodzi się od wody bo raczej nie ma jej w klamce. Diody od podświetlenia klamek nie nagrzeją się strasznie w kilka sekund od zapalenia. Inaczej padałyby w upale. A jaką temperaturę mają? Jaką moc rozpraszają w postaci ciepła? (tych danych pewnie nie poznamy)
venom0791 - wydaje mi się, że to raczej kwestia złego doboru punktu charakterystyki i może być to kwestia indywidualna - zależnie od specyficznych cech modułu sterującego diodami (pewnie współczynnikiem wypełnienia impulsu lub wielkością prądową impulsu - np. za mały rezystor ograniczający Imax przy sterowaniu otwartym kolektorem). Nie zdziwiłbym się, gdyby wtedy w jednym aucie padały ciągle a w innym wcale.
Zarówno Audi jak i BMW przez wiele lat myłem w nocy i nic się nie działo z podświetleniem.
Wydaje mi się, że teoria o myjni to wymysł Mercedesa - ta samo, jak Subaru kilka lat temu wymyśliło, że kierowcy ich aut zapomnieli jak się używa sprzęgła i to jedyny powód padania sprzęgieł w dieslach tej marki
C43 AMG
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Za dużo tu teorii spiskowych robisz. Sprawdź i się przekonasz, jedź na myjnię kiedy już świeci podświetlenie i nie odczekaj dłużej po jego wygaszeniu i umyj auto. Nawet w nowym samochodzie załatwisz w ten sposób podświetlenie. Po za tym chyba tutaj jest o W205, a nie Audi czy BMW, Subaru. Dla ścisłości wyłożę kawę na ławę. Dioda jest szczelnie zamknięta i elektronika nagrzana w środku. Nie ważne ile ma stopni,wystarczająco żeby zaparować od środka gdy na nią poleci zimna woda. Jaki jest efekt? Zaparuje środek obudowy diody czy to w podświetleniu lusterka czy klamki i ta mała ilość wody powstałej z pary wystarczy żeby uszkodzić element. Nie jest to teoria serwisu bo oni w to się nie zagłębiają tylko są to wielokrotne i już sprawdzone przypadki. Sprawdź uszkodzone światełko i w 8 na 10 będzie w środku para lub krople wody.
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Wręcz przeciwnie - nie robię żadnej.
Gdyby była szczelnie zamknięta - to by się nie psuła.
Nie ma szans - objętość powietrza wokół tej elektroniki jest tak mała, że nic się tam nie skropli bez dostawy wilgoci z zewnątrz. Te lampki/klamki są po prostu nieszczelne. To wszystko.
C43 AMG
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Własnie to, ile ma stopni ma kluczowe znaczenie.
Co do pary... skraplajacej sie na elektronice... słyszałeś kiedys o lakierowaniu elektroniki? Oczywiście to jedna z bardziej prymitywnych metod. Ale wciąż na tyle skuteczna, że stosowana. A jesli MB nie potrafi zabezpieczyć ( bądz co bądz tez dość prymitywnego) obwodu przed zaparowaniem/zalaniem to sorry... ale słabo to to ...
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Kolego lubiący cytaty ciężko rozmawia się z kimś komu daje się argumenty, a on je obala swoimi wymyślonymi wg jego teoriami. Podejrzewam,że nawet nie miałeś doczynienia z taką lampką,a wypowiadasz się na temat jej wykonania.Kolejny kolego temperatura ma oczywiście znaczenie bo musi być dość wysoka żeby wystąpiło zaparowanie. Napisalem, że nie ważne jaka w sensie żeby się nie streszczać i wchodzić w szczegóły. Co do zabezpieczania tak masz rację tylko nikt mądry nie będzie się w to bawił w elemencie za kilka euro. Po prostu wystarczy mieć trochę wyobraźni i wiedzy, jak widać nie musi być specjalistyczna bo tutaj z wiedzą z podstawówki mamy doczynienia.
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Ja też lubie cytaty...venom0791 pisze: ↑31 sie 2020, o 20:10 Kolejny kolego temperatura ma oczywiście znaczenie bo musi być dość wysoka żeby wystąpiło zaparowanie. Napisalem, że nie ważne jaka w sensie żeby się nie streszczać i wchodzić w szczegóły. Co do zabezpieczania tak masz rację tylko nikt mądry nie będzie się w to bawił w elemencie za kilka euro. Po prostu wystarczy mieć trochę wyobraźni i wiedzy, jak widać nie musi być specjalistyczna bo tutaj z wiedzą z podstawówki mamy doczynienia.
Widzisz właśnie diabeł tkwi w szczegółach. Ani dioda ani elektronika nie w takich układach nie przepuszczają na tyle dużych prądów by nagrzewać się do wysokich temperatur. Piszesz o obudowie diody.... Dioda sama w sobie jest elementem hermetyczny, nie ma żadnej obudowy która może zaparować. Skoro widziałeś taką lampkę to ... może przypomnij sobie czy aby na 100% widziałeś tam diody.
Zabezpieczenie pcb przy pomocy chociażby lakieru to żaden koszt. Odnoszę wrażenie, że jednak nie znasz technologii produkcji elektroniki.
Element za kilka euro w przypadku masowo produkowanej elektroniki to dość droga sprawa. Więc... znów pudło. Pomijam fakt, że koszt zakupu elementu w aso jest o wiele wyższy. Więc wizerunkowo dla MB jest to bardzo słabe.
Twoje ostatnie zdanie o wiedzy i wyobraźni ...nie skomentuje. Nie chce mi sie ,nie mam ochoty na pyskówki.
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
Daleki jestem od pyskówek jak i od tego żeby przekonywać kogoś do tego, że śnieg jest biały. Skoro uważa, że jest różowy to niech tak dalej uważa.
Re: Oświetlenie odprowadzające+ pasy
kto nie używa cytatów i nawet nie wiadomo, do kogo pisze - jak ty
Własnie - ty nie dajesz żadnych argumentów tylko wymyśloną i nierealną teorię o rzekomym przechłodzeniu
Kolego, od 20 lat mam zawodowo do czynienia z automatyka przemysłową, elektroniką i softem "automotive grade" i "aviation grade" więc nie muszę widzieć lampki, żeby ci powiedzieć, że nie jest szczelna, skoro pada na myjni.
NIE. Podstawowe znaczenie ma wilgotność (ilość wody) w atmosferze wewnątrz pojemnika, w którym dochodzi do skraplania. W hermetycznym pojemniku punkt rosy (temperatura poniżej której dochodzi do kondensacji) jest zawsze stały (bo wilgotność względna i ciśnienie ze względu na hermetyczność są stałe) - więc do kondensacji dochodziłoby zawsze poniżej pewnej temperatury. Niezależnie czy na myjni, czy nie.
Co do ilości wody: jeżeli z 660m3 wilgotnego powietrza przemysłowy skraplacz jest w stanie w ciągu godziny wyprodukować 0,8l wody przy znacznej różnicy temperatur - to ile zrobi ci się przez kilka minut z mniej niż 1cm3 przy niewielkiej różnicy? Otóż - NIC, co mogłoby doprowadzić do zwarcia a z pewnością nic, co mogłoby spowodować naprężenia wynikające z rozszerzalności temperaturowej.
Oczywiście, że się "bawią" - popatrz na wtyki "superseal" za 1Euro w detalu A same lampki zapewne miały spełniać normę IP69K.
Podsumowując - uspokój się i nie denerwuj, bo nie jest moim celem obrażanie Cie ani ośmieszanie.
Te lampki są wadliwe (albo nieszczelne, albo źle policzone) i dlatego padają. Rzekome chłodzenie na myjni jest mitem.
Ostatnio zmieniony 1 wrz 2020, o 10:44 przez dasonen, łącznie zmieniany 3 razy.
C43 AMG
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 83 gości