Brak mocy(1,6 156KM)

[Jara]

Za 250 tys. to raczej nie byłoby piano black tylko zdecydowanie coś ładniejszego (choć ma ono swój urok). A za 120 tys to Skoda tez by była w podstawowej wersji z silnikiem 1,5l 150KM. Być może w bazie byłoby więcej bajerów, ale na pewno nie byłoby gwiazdy na masce

Kup tą Skodę w podstawowej wersji .. i nie marudź. To tylko produkt .. bierzesz z półki co ci pasji.

[GLC X253]

Ale to nie ja chciałem kupić Skodę.

[egisek78]

Tak to jest jak kupuje się bieda wersję. Jak chcesz Mercedesa to wydaj 250k wzwyż, wtedy będziesz miał prawo narzekać. Ja mieszkam w górach i nie mam żadnych problemów z jazda nawet po ostatnich opadach, gdzie drogi były bardzo zasypane.

Witam....
wóz kupiłem w X.2019 za niecałe 120.000 więc niemal w kosztach powiedzmy, że przyzwoitego SUPERBA...stąd delikatne narzekanie z mojej strony. Natomiast kwotę, którą podałeś za "dobrego" W205 czyli 250.000 i więcej nie uważasz, że jak za ten konkretny model jest po prostu ona mocno PRZESADZONA, a wręcz KOSMICZNA...wiem, że miałeś na myśli nieco bardziej żwawą jednostkę oraz wyposażenie ale mimo wszystko w tej cenie można mieć coś lepszego...W podanej przeze mnie kwocie nie jest przysłowiowy "golas" aczkolwiek wersja zaraz po "golasie" i stąd mój wybór, tj. "cena czyni cuda"..., który po półtora roku użytkowania prawdopodobnie byłby inny...
Nie wiedziałem, że auto (nawet to tylno napędowe, bo przecież miałem świadomość, że takowe jest) na niezwykle delikatnej koleince nie będzie chciało jechać...więc nie dziw się PROSZĘ, że taka moja reakcja...Wychodzi na to, że jest ono na wiosnę i lato...jak za ponad "stówę" średnia przyjemność...
POZDRAWIAM

To tylko MB C .. można było kupić za 150 i za 300 tys. tylnionapędędowce są inne .. jak wszystko na świecie ma wady i zalety. Jak cie boli .. sprzedaj ... od tego sie nie umiera.
PS. Ciesz sie że nie kupiłeś Porsche ,, bo więcej byś wtopił.

wiesz..."GWIAZDKA" już była...,a sprzedając 16 miesięczny wóz biorąc pod uwagę spadek wartości nowego pojazdu "Ktoś" miałby niezły prezent...Poza tym NIE marudziłem, a poprosiłem o opinię dot.mojego zdziwienia, że wóz nie miał "mocy" by wyjechać z zaledwie kilku centymetrowej koleinki ze śniegu...i tyle...- otrzymałem kilka odpowiedzi...- i i i po ich przeanalizowaniu prawdopodobnie jest to mój 1-y, a zarazem ostatni MB jaki kupiłem...,a ten mam nadzieję, że będzie służył wiele lat...BEZAWARYJNIE...
POZDRAWIAM

[Rufio]

Dziwne.
Jeżdżę prawie 20 lat BMW RWD i generalnie jest ok w śniegu. Teraz mam co prawda Mercedesa 4x4. Ale naprawdę nie ma dramatu z RWD.

[dasonen]

poprosiłem o opinię dot.mojego zdziwienia, że wóz nie miał "mocy" by wyjechać z zaledwie kilku centymetrowej koleinki ze śniegu...

To powtarzam ci, że wyjeżdża się nie mocą, tylko przyczepnością
Jeśli jej nie masz - to i 500KM NIC ci nie da.

[Jara]

poprosiłem o opinię dot.mojego zdziwienia, że wóz nie miał "mocy" by wyjechać z zaledwie kilku centymetrowej koleinki ze śniegu...

To powtarzam ci, że wyjeżdża się nie mocą, tylko przyczepnością
Jeśli jej nie masz - to i 500KM NIC ci nie da.

E racja jak kolega ma takie problemy to szkoda słow.
Właśnie moc na nic tu ... odłączy napęd i tyle ... jak ktoś powiedział aby taczki nie pchać ... użyj jak auta na przód .. ciągnij masę a nie pchaj ... wiec wsteczny i bardzo lub zero gazu ... acha opory są mniejsze jak koła nie są skręcone.
Ale fakt tylni napęd jest zima kiepski. Gdzie tam Audi z napędem na przódp nie mogłem ruszyć ... nigdy.
Audi miało tez tryb skrzykni zimowy .. poprzedni Mb tez i ruszało to z wyższego biegu .. a to nie wiem jak to robi.
Uszkodzony amortyzator na osi napędowej to tez murowany problem zima i ruszenie z kiepskiej przyczepności

[BBbiker]

Witam....
wóz kupiłem w X.2019 za niecałe 120.000 więc niemal w kosztach powiedzmy, że przyzwoitego SUPERBA...
Nie wiedziałem, że auto (nawet to tylno napędowe, bo przecież miałem świadomość, że takowe jest) na niezwykle delikatnej koleince nie będzie chciało jechać...więc nie dziw się PROSZĘ, że taka moja reakcja...Wychodzi na to, że jest ono na wiosnę i lato...jak za ponad "stówę" średnia przyjemność...

Może Cię zdziwię ale właśnie dlatego kupiłem C klasę bo ma tylny napęd. I dziś pomimo -5C jechałem nią na letnich oponach.
Do tego C klasa ma wspaniały automat 9g tronic - nigdy nie jeździłem lepszym.
Piano black wizualnie nie jest złe nie dotykam i się nie rysuje a gdyby tak się stało to wymienić ten panel na inny to żaden kłopot.
Ostatecznie można to okleić ładną folią a'la carbon itp.
narzekam tylko na jakość lakieru - co ptak obsra to plama - nie zawsze zdążę to guano usunąć od razu - a jakoś tak jest, że te ptaki lubią srać na to moje auto -jak na żadne dotąd...

Ponadto myślę, że trwałość napędu w Mercedesie przewyższa VW który okres świetnego 1,9TDI ma dawno za sobą.
No i na pewno nie kupiłbym auta z GPFem a mój egzemplarz jest jednym z ostatnich bez tego badziewia.
Dlatego planuję o niego dbać jak najdłużej.
Tak czy inanczej gdybym był skłonny wydać więcej kasy to chyba bym kupił GLC Coupe bo mi się podoba i jest bardziej uniwersalny (niestety mniej ekonomiczny) - Co jednak ważne nie ma doskwierających czasem wad sedana.
[/quote]

[dasonen]

E racja jak kolega ma takie problemy to szkoda słow.
Właśnie moc na nic tu ...

No niestety - równie dobrze możemy usłyszeć: "kupiłem luksusowego Mercedesa za 180 tys PLN i jak wjechałem na lód jadąc 50kph - to po wciśnięciu hamulca auto dalej poruszało się do przodu. Nie tego spodziewałem się po luksusowym aucie. Tak samo miałbym, gdybym kupił zwykłą Skodę Superb za 150 tys. PLN"
Niestety - prawa fizyki ignorują "luksusowość" auta i przejmują się jedynie przyczepnością. Nawer Range Rover może utknąć w płytkim śniegu
https://www.youtube.com/watch?v=pHZC8B7 ... venExotics

[Jara]

Witam....
wóz kupiłem w X.2019 za niecałe 120.000 więc niemal w kosztach powiedzmy, że przyzwoitego SUPERBA...
Nie wiedziałem, że auto (nawet to tylno napędowe, bo przecież miałem świadomość, że takowe jest) na niezwykle delikatnej koleince nie będzie chciało jechać...więc nie dziw się PROSZĘ, że taka moja reakcja...Wychodzi na to, że jest ono na wiosnę i lato...jak za ponad "stówę" średnia przyjemność...

Może Cię zdziwię ale właśnie dlatego kupiłem C klasę bo ma tylny napęd. I dziś pomimo -5C jechałem nią na letnich oponach.
Do tego C klasa ma wspaniały automat 9g tronic - nigdy nie jeździłem lepszym.
Piano black wizualnie nie jest złe nie dotykam i się nie rysuje a gdyby tak się stało to wymienić ten panel na inny to żaden kłopot.
Ostatecznie można to okleić ładną folią a'la carbon itp.
narzekam tylko na jakość lakieru - co ptak obsra to plama - nie zawsze zdążę to guano usunąć od razu - a jakoś tak jest, że te ptaki lubią srać na to moje auto -jak na żadne dotąd...

Ponadto myślę, że trwałość napędu w Mercedesie przewyższa VW który okres świetnego 1,9TDI ma dawno za sobą.
No i na pewno nie kupiłbym auta z GPFem a mój egzemplarz jest jednym z ostatnich bez tego badziewia.
Dlatego planuję o niego dbać jak najdłużej.
Tak czy inanczej gdybym był skłonny wydać więcej kasy to chyba bym kupił GLC Coupe bo mi się podoba i jest bardziej uniwersalny (niestety mniej ekonomiczny) - Co jednak ważne nie ma doskwierających czasem wad sedana.

[/quote]

Cop do lakieru ... to czarny na ptasie odchody jest niewrażliwy.
Ale cienki ten lakier, łatwo odpryskuje, rysuje się od byle czego. Co lubi w MB paść ... to elektronika .. kosztowne są te modułu .. bywa że już na gwarancji cześć z nich została już wymieniona ... objawia sie to że np ESP błędami rzuca, zegary ( ekarny) gasną .... i niestety 3-5 tys. PLN trzeba w serwisie zostawić ... taka to współczesna motoryzacja "gadżetowa".

A lakier faktura "baranka" to ... na początku myślałem że auto dzwona miała .... ale jak zobaczyłem nowe E klasy kabrio czerwone w salonie to już sam sobie odpowiedziałem ... to tak to dziadowsko lakierują. Rok temu jak hindus mnie przerysował to rzeczoznawca mi wyjaśnił dlaczego tak jest .
Pierwsze lata 205 miały tez problem z jakością spasowania elementów karoserii ... ale jak na razie na mechanikę nikt nie narzekał.

[BBbiker]

Nie wiem, może to zależy od rocznika? Mój egzemplarz ma bardzo delikatny lakier - rysuje się od wiatru i po każdej kupie ma plamę - zwłaszcza na masce. No ale to ma przede wszystkim jeździć i tak w większości czasu jest ubabrane błotem - taki mamy klimat wie nie rozpaczam nad każdą ryską czy plamką - niemniej dziwi mnie to bo kiedy były mrozy to z kijanki strugałem lód omiatałem szczotką przecieram kupy byle jaką szmatą i nic a tu lekko się przetrze i już ryski widoczne szczególnie w garażu (świetlówki) Auto 3 letnie jest bardziej porysowane niż 11 letnie - coś tu nie gra - czy aby nie przesadzają już z tą ekologią? Może taniej i lepiej by było jakby sprzedawali same srebrne bez lakieru?