Forum Mercedes C klasa W205 (od 2014 - )

Diesel rozgrzewa się znacznie dłużej zatem w takich warunkach eksploatacja byłaby znacznie gorsza.

Tak ale spalanie w dieslu będzie wciąż dużo niższe. Dlatego, że diesel z założenia chodzi na uboższej mieszance względem powietrza niż silnik benzynowy nawet jeśli się dogrzewa. Ale też jazda po kilka km dziennie bez tras szybciej wykończy osprzęt diesla. W przypadku diesla muszą być trasy. Choć raz na tydzień czy dwa po kilkadziesiąt km.

Spalanie będzie relatywnie niższe, ale jazda z permanentnie niedogrzanym silnikiem nie jest wskazana.

hubertuss pisze: ↑31 sty 2022, o 07:29 Tak ale spalanie w dieslu będzie wciąż dużo niższe. Dlatego, że diesel z założenia chodzi na uboższej mieszance względem powietrza niż silnik benzynowy nawet jeśli się dogrzewa. Ale też jazda po kilka km dziennie bez tras szybciej wykończy osprzęt diesla. W przypadku diesla muszą być trasy. Choć raz na tydzień czy dwa po kilkadziesiąt km.

To jakim cudem zięć od wielu lat takim starym seatem Altea 1,9 tdi dojeżdża do pracy 5 km dziennie i nigdy nie jeździ nim w trasę?
przez te lata nic mu się nie popsuło poza czujnikiem biegu wstecznego.
Po co kupować drogie auto, które się "popsiuje" jak będzie za krótko jeździło?

Rafi100 pisze: ↑28 sty 2022, o 21:42 Witam mam pytanie. Czy ktoś posiada Mercedes Glc coupe 2.0 benzyna 197km 2021 . Chciałem się zapytać jak wygląda spalanie takiego samochodu po mieście głównie. Mam takie auto przejechane 1300km i spalanie 14.5 litra na 100km trochę to dziwne albo takie jest. Proszę o wyjaśnienie.

To nie jest dziwne - Moc jest, konie trzeba napoić - ruch miejski korki spalanie rośnie a przy ruchu miejskim zapycha się ekologia...
Począwszy od 2018 roku auta obciążono obowiązkową " ekologią" więc po każdym przypchaniu startuje procedura wypalania filtra GPF i auto zamienia się w piec hutniczy.
Aby to spalanie podtrzymać na odpowiednim poziomie komputer dokłada do pieca a co nie się hajcuje...
Czy to dobrze mieć piec z temperaturami 600-900 stopni C pod podłogą? Wątpię -prędzej czy później to musi uszkodzić jakieś czujniki no i dalej efekt domina...

Ludzie którzy kupują te buble pewnie nieświadomie będą mieć problemy większe niż posiadacze aut 15 sto letnich i starszych.

BBbiker pisze: ↑1 lut 2022, o 14:34 To jakim cudem zięć od wielu lat takim starym seatem Altea 1,9 tdi dojeżdża do pracy 5 km dziennie i nigdy nie jeździ nim w trasę?

Bo to 1,9 TDI (pewnie AFN?) jest jeszcze na żeliwnym bloku, ma stara pompę rozdzielaczową, nie ma DPF ani pompowtryskiwaczy ani wtryskiwaczy piezoelektrycznych Gdyby dojeżdżał wozem drabiniastym zaprzężonym w kasztankę - tez nie musiałby przestrzegać zaleceń dla współczesnych silników wysokoprężnych

dasonen pisze: ↑1 lut 2022, o 22:52

BBbiker pisze: ↑1 lut 2022, o 14:34 To jakim cudem zięć od wielu lat takim starym seatem Altea 1,9 tdi dojeżdża do pracy 5 km dziennie i nigdy nie jeździ nim w trasę?

Bo to 1,9 TDI (pewnie AFN?) jest jeszcze na żeliwnym bloku, ma stara pompę rozdzielaczową, nie ma DPF ani pompowtryskiwaczy ani wtryskiwaczy piezoelektrycznych Gdyby dojeżdżał wozem drabiniastym zaprzężonym w kasztankę - tez nie musiałby przestrzegać zaleceń dla współczesnych silników wysokoprężnych

No właśnie, tak jak napisałeś prosty niewysilony silnik bez DPF KGB NSDAP CIA itd itp. i dzięki temu można tym normalnie jeździć choć raczej ma pompowtryskiwacze tylko jeszcze te trwałe.
A tu auta za ciężką kasą i zalecenia w stylu "nie przekraczaj 100 km/h bo się lakier ściera".
Nie jedź do sklepu bo za krótki dystans i się silnik przeziębi lub się zatka. Dramat.

Rafi100 pisze: ↑28 sty 2022, o 21:42 Witam mam pytanie. Czy ktoś posiada Mercedes Glc coupe 2.0 benzyna 197km 2021 . Chciałem się zapytać jak wygląda spalanie takiego samochodu po mieście głównie. Mam takie auto przejechane 1300km i spalanie 14.5 litra na 100km trochę to dziwne albo takie jest. Proszę o wyjaśnienie.

Witam, ja mam GLC Coupe 300 4-Matic, wersja przed lift (2.0 benzyna 245 km bez silników elektrycznych).
Autko mam około 4 miesiące i w tym czasie około 6 tyś. km zrobiłem.
Spalanie tylko i wyłącznie w mieście jest 10l do 14l. Jazda w przedziale 1,5 do 2 tys. obr./min. silnika czyli normalne
przyspieszanie do 60 km/h (zgodnie z przepisami bez szaleństw) to jest spalanie 10 do 12 l.
Najgorsze są "trasy" 5 km i koniec jazdy. Potrafi wtedy do 14l wciągnąć.
Wystarczy jednak że jazda w mieście będzie ponad 15 km w kawałku i da się zejść do 10 l a nieraz nawet do 9,5 l
jak do tego dojdzie jakaś obwodnica gdzie można 70-80 km/h jechać to można 8 bieg wbić i się turlać z obrotami rzędu 1500-1700 obr/min.
wtedy idzie do tych 9,5 l zejść.
Wynik spalania jest bardzo zależny od długości trasy i jak głęboko wciśniesz gaz w podłogę.

Kilka razy start z pod świateł i wir w baku.
Autko się dobrze zbiera, skrzynia ma dużo przełożeń, pierwsze przełożenia są krótkie, biegi szybko się zmieniają,
do tego napęd na 4 kola który bardzo dobrze moc przenosi.
Osiągi na poziomie 4 l wolnossącej V8.

W trasie jazda tak żeby 9 bieg wskoczył czyli jakieś 100 km/h w granicach do 8 l. 130 do 140 km/h to 9 l.
Tutaj skrzynia automatyczna z bardzo długim 9 biegiem robi robotę. Przy 140 km/t jest około 1800 obr./min.

Zakładając 50% miasto / 50% trasa można w 10 l się mieścić.

Podsumowując trzeba liczyć się z spalaniem około 12l przy kalkulacji kosztów paliwa.
Można miej spalać co jest trudne, ale więcej też, co jest dziecinnie proste.


Moje auto ma niecałe 60 tys. km nalotu.

Kiedyś przy okazji innego tematu pisałem o spalaniu u mnie... moje c200... spalanie na trasie... autostrada +20 więcej niż niż wolno, tempomat i załadowane auto, między 8,5 - 9,0 litrów. Droga ekspresowa, spory ruch więc w miarę przepisowo czyli ok. 120km/h 7,5.... zwykła droga i płynna jazda... poniżej 7, średnia z jeżdżenia po mieście, krótkie odcinki 11,3... Rekord, jazda w Bieszczady, i nie przekraczane 100 km/h, baaardzo spokojna... troszkę powyżej 6.
mam 4matic więc przy jednej oście podobno jest litr mniej....koła oryginał 18 z pakietu AMG.

Auto GLC 250 (211 KM) Bieżące zużycie dotyczy podróży S7 (północ - W-wa) + 80 km drogami lokalnymi. Podróż raczej spokojna na distronic-u (ustawione 110), bez szaleństw bo spory wiatr, ale raczej boczny, czyli bez dopingu.