Problem z wrzuceniem biegu po odpaleniu silnika | W205 C180 156PS 2014r Manual
: 20 kwie 2022, o 22:03
Witam,
Po dość dokładnych poszukiwaniach w sieci rozwiązania mojego problemu, postanowiłem zadać pytanie na forum.
Sprawa dotyczy Mercedesa W205 C180 benzyna 156PS 2014r z manualną skrzynią biegów. Samochód użytkuję od marca 2014 roku. Obecny przebieg pojazdu wynosi 71 tys. km.
Przechodząc do konkretów, w styczniu obecnego roku pierwszy raz miałem nietypowy problem z wyżej wymienionym autem, a mianowicie po uruchomieniu silnika, nie było możliwe wybranie jakiegokolwiek z biegów. Przy próbie wbicia jedynki, wybierak wchodził do połowy, a następnie wyczuwalny był silny opór, uniemożliwiający załączenie biegu. Dotyczyło to każdego przełożenia - również wstecznego. Nie używałem zbyt dużo siły, aby nic nie uszkodzić, natomiast bardzo ciekawą rzeczą, którą zaobserwowałem było delikatne poruszanie się pojazdu (do przodu) w momencie gdy kierowało się wybierak w stronę biegu pierwszego (mimo, iż sprzęgło było wciśnięte do końca), oraz analogicznie do tyłu (przy próbie wbicia wstecznego). Dalsze korzystanie z samochodu było możliwe dopiero po wyłączeniu silnika i wybraniu biegu pierwszego, gdy ten był zgaszony (przy wyłączonym silniku każdy z biegów wchodził bez problemu). Problem wystąpił również dwa tygodnie później i nie powtórzył się, aż do teraz, czyli były jakieś trzy miesiące spokoju.
Podczas ostatnich kilku dni usterka się zaostrzyła. Od zeszłego tygodnia problem powtórzył się już trzy razy. Sposób z wybieraniem biegu aby ruszyć, gdy silnik jest nieuruchomiony niby dalej działa, ale zdarzyło się, że dopiero za drugim razem, bo po pierwszej próbie zaciął się na biegu pierwszym i nie możliwe było cofnięcie na luz (czyli odwrotność tego co wcześniej). Dopiero po drugiej próbie i wbiciu luzu przy zgaszonym silniku a następnie ponownym uruchomieniu, udało się wbić jedynkę i ruszyć autem. Dzisiaj natomiast, gdy problem po raz kolejny wystąpił i próbowałem obejść go w jedyny możliwy mi sposób, czyli wrzucenie jedynki przy nieodpalonym silniku - nastąpił wyraźny zgrzyt w momencie uruchamiania silnika. Ponadto, znowu trzeba było próbę wykonać już nie raz, nie dwa a trzy razy.
W momencie gdy auto jest w ruchu, problem można powiedzieć, że nie występuje, a przynajmniej nie w takiej formie. Zdarzało mi się już w zeszłym roku (ale bardzo rzadko), że jedynki nie dało się wrzucić (uczucie jakby coś blokowało), pomagało ponowne naciśnięcie sprzęgła lub wbicie innego biegu i ponowne wbicie jedynki). Podczas jazdy również, nie występują, żadne niepokojące odgłosy. Sprzęgło podczas jazdy sprawuje się bardzo dobrze, bez problemu można ruszyć na nim bez używania gazu (praktycznie jak dieslem), łapie od niecałej połowy. Rzekłbym, że nie wykazuje oznak zużycia.
Po dosyć dokładnych poszukiwaniach w sieci, spotkałem się z przypadkami, że poszczególne elementy budowy tarczy bądź zacisku sprzęgła, takie jak np. sprężyny, blaszki potrafią się odgiąć, a także się wyłamać i blokować mechanizm odpowiadający za wysprzęglanie w momencie niekorzystnego ułożenia się takiego elementu w układzie.
Czy któryś z szanownych użytkowników forum spotkał się z podobnym problemem i jakie kroki należałoby podjąć w celu ewentualnej diagnozy i naprawy usterki? Czy problem może dotyczyć jednak samej skrzyni a nie dwumasy? Rozważam wizytę w ASO Mercedesa, czy ktoś wykonywał wymiany sprzęgła w serwisie i jest w stanie powiedzieć, jakie są to koszty w przypadku akurat tej usterki?
Z góry dziękuję za każdą wskazówkę i pomoc w rozwiązaniu wyżej wymienionego problemu.
Po dość dokładnych poszukiwaniach w sieci rozwiązania mojego problemu, postanowiłem zadać pytanie na forum.
Sprawa dotyczy Mercedesa W205 C180 benzyna 156PS 2014r z manualną skrzynią biegów. Samochód użytkuję od marca 2014 roku. Obecny przebieg pojazdu wynosi 71 tys. km.
Przechodząc do konkretów, w styczniu obecnego roku pierwszy raz miałem nietypowy problem z wyżej wymienionym autem, a mianowicie po uruchomieniu silnika, nie było możliwe wybranie jakiegokolwiek z biegów. Przy próbie wbicia jedynki, wybierak wchodził do połowy, a następnie wyczuwalny był silny opór, uniemożliwiający załączenie biegu. Dotyczyło to każdego przełożenia - również wstecznego. Nie używałem zbyt dużo siły, aby nic nie uszkodzić, natomiast bardzo ciekawą rzeczą, którą zaobserwowałem było delikatne poruszanie się pojazdu (do przodu) w momencie gdy kierowało się wybierak w stronę biegu pierwszego (mimo, iż sprzęgło było wciśnięte do końca), oraz analogicznie do tyłu (przy próbie wbicia wstecznego). Dalsze korzystanie z samochodu było możliwe dopiero po wyłączeniu silnika i wybraniu biegu pierwszego, gdy ten był zgaszony (przy wyłączonym silniku każdy z biegów wchodził bez problemu). Problem wystąpił również dwa tygodnie później i nie powtórzył się, aż do teraz, czyli były jakieś trzy miesiące spokoju.
Podczas ostatnich kilku dni usterka się zaostrzyła. Od zeszłego tygodnia problem powtórzył się już trzy razy. Sposób z wybieraniem biegu aby ruszyć, gdy silnik jest nieuruchomiony niby dalej działa, ale zdarzyło się, że dopiero za drugim razem, bo po pierwszej próbie zaciął się na biegu pierwszym i nie możliwe było cofnięcie na luz (czyli odwrotność tego co wcześniej). Dopiero po drugiej próbie i wbiciu luzu przy zgaszonym silniku a następnie ponownym uruchomieniu, udało się wbić jedynkę i ruszyć autem. Dzisiaj natomiast, gdy problem po raz kolejny wystąpił i próbowałem obejść go w jedyny możliwy mi sposób, czyli wrzucenie jedynki przy nieodpalonym silniku - nastąpił wyraźny zgrzyt w momencie uruchamiania silnika. Ponadto, znowu trzeba było próbę wykonać już nie raz, nie dwa a trzy razy.
W momencie gdy auto jest w ruchu, problem można powiedzieć, że nie występuje, a przynajmniej nie w takiej formie. Zdarzało mi się już w zeszłym roku (ale bardzo rzadko), że jedynki nie dało się wrzucić (uczucie jakby coś blokowało), pomagało ponowne naciśnięcie sprzęgła lub wbicie innego biegu i ponowne wbicie jedynki). Podczas jazdy również, nie występują, żadne niepokojące odgłosy. Sprzęgło podczas jazdy sprawuje się bardzo dobrze, bez problemu można ruszyć na nim bez używania gazu (praktycznie jak dieslem), łapie od niecałej połowy. Rzekłbym, że nie wykazuje oznak zużycia.
Po dosyć dokładnych poszukiwaniach w sieci, spotkałem się z przypadkami, że poszczególne elementy budowy tarczy bądź zacisku sprzęgła, takie jak np. sprężyny, blaszki potrafią się odgiąć, a także się wyłamać i blokować mechanizm odpowiadający za wysprzęglanie w momencie niekorzystnego ułożenia się takiego elementu w układzie.
Czy któryś z szanownych użytkowników forum spotkał się z podobnym problemem i jakie kroki należałoby podjąć w celu ewentualnej diagnozy i naprawy usterki? Czy problem może dotyczyć jednak samej skrzyni a nie dwumasy? Rozważam wizytę w ASO Mercedesa, czy ktoś wykonywał wymiany sprzęgła w serwisie i jest w stanie powiedzieć, jakie są to koszty w przypadku akurat tej usterki?
Z góry dziękuję za każdą wskazówkę i pomoc w rozwiązaniu wyżej wymienionego problemu.