GLC X253 pisze: ↑13 mar 2023, o 14:52
Mam ten błąd (odkryłem przez przypadek) i też mnie to zaniepokoiło. Kupiłem zestaw do pomiaru ciśnienia oleju w postaci specjalnej pokrywy/nakrętki filtra oleju i sprawdziłem ciśnienie. Silnik z przebiegiem blisko 100 tys. i wynik pomiaru jest taki, że ciśnienie właściwie jest stałe w całym zakresie obrotów i wynosi od 4,4 do 4,8 bara, co wg mnie jest bardzo dobrą wartością przy przebiegu 100 tys. i raczej nie grozi mi uszkodzenie z powodu zbyt wysokiego ciśnienia.
Wg mnie ten kabelek, to błąd konstrukcyjny, bo usterka jest nagminna. Usuniecie jest dość kosztowne, bo ile sam kabelek to kilkanaście złotych, to zdjęcie miski olejowej jest drogie. Jedni demontują do tego część zawieszenia, inni wyciągają silnik. Jedno i drugie to sporo roboczo-godzin. Szczerze powiem, że sam nie wiem co z tym zrobić. Kilka dni temu byłem na kolejnym przeglądzie w ASO i zwróciłem uwagę, że jest taki błąd a mam wykupioną dodatkową gwarancję i na razie czekam na odpowiedź, czy uznają to w ramach tej gwarancji.
A przy okazji pytanie do BBbikera - jeśli ten zawór w pompie oleju ogranicza ciśnienie oleju i jest sterowany elektronicznie poprzez ten kiepski kabelek, to skąd "komputer" silnika wie jaki sygnał podać, aby obniżyć ciśnienie. Wg mnie ciśnienie oleju jest monitorowane przez "komputer" silnika, a to, że nie ma klasycznej kontrolki jak w starszych autach to wynik komputeryzacji osprzętu silnika. Jestem przekonany, że w przypadku gdy ciśnienie lub poziom oleju spadnie poniżej minimum kierowca zostanie o tym poinformowany. Może ktoś miał taki przypadek?
To co piszesz jest bardzo dziwne.
Po pierwsze przy zwykłej pompie (jak napisał Mikun) ciśnienie musi się zmieniać - najczęściej w zakresie miedzy 1,4 a 3 bary na obrotach - na biegu jałowym powinno być około 0,8 bara. A u Ciebie rozrzut wartości ciśnienia to tylko 0,4 bara?
Zazwyczaj w każdym układzie smarowania powinien znajdować się zawór przelewowy który po przekroczeniu 5 barów (np przy ostrym przyspieszaniu) powinien się otwierać i umożliwić nadmiarowi oleju spłynąć do miski. Jeżeli to nie nastąpi olej trafi do odmy, wywali uszczelniacze itd. trudno powiedzieć jakie szkody wyrządzi np. turbinie.
Skoro masz prawie stałe ciśnienie o określonej wartości to nie może być to zwykła pompa tylko ciśnienie musi być sterowane elektronicznie.
No ale patrząc na pompę jest tam koło łańcuchowe co by wskazywało na napęd od silnika..
Jest też taka możliwość, że jakiś silnik elektryczny napędza ją poprzez łańcuch - jak jest faktycznie nie wiem bo nie znam budowy tego układu i trzeba by to przestudiować w jakiejś instrukcji serwisowej albo zapytać obeznanego mechanika.
Skoro masz powyżej 100 tysięcy to wkrótce będzie łańcuch do wymiany, turbo się już kończy, w misce może pływać sporo różnych farfocli, kolektory mogą być już mocno zapaskudzone wydzielinami EGRa więc należałoby się przygotować na większy serwis zdemontować co trzeba wyczyścić i wymienić wadliwe elementy.
W Sportage miałem taki przypadek (często zdarzało się tak też w dieslach Mazdy) , że przez poluzowaną uszczelkę wtryskiwacza powstawał taki koks który spływał do miski i po czasie zaczął przypychać smok olejowy. Ciśnienie na biegu jałowym spadło poniżej 0,8 bara i na rozgrzanym silniku migała kontrolka ciśnienia oleju ponieważ ten koks przypychał sitko smoka pompy i olej nie miał jak się przedostawać do magistrali. Dzięki temu że ta kontrolka migała wiedziałem że coś jest nie tak więc zrobiłem serwis i usterka została wyeliminowana a magicy w ASO mówili, że pewnie czujnik...
To był silnik żeliwny więc dosyć wytrzymały - a przy dzisiejszych aluminiowych szkody wynikające z nieprawidłowego ciśnienia następują błyskawicznie.
Wydaje mi się, że masz za duże ciśnienie o ile manometr pokazuje prawdziwe wartości.
Ciśnienie w układzie może wzrosnąć z różnych przyczyn - również z przytkania magistrali za pompą - ilość oleju w stosunku do przepustu kanałów jest zbyt duża w efekcie zostaje on "sprężany" co nie jest dobre nawet dla samej pompy (przytkanie przed pompą wygeneruje spadek ciśnienia bo pompa nie ma czego pompować i tak było u mnie -stan oleju był na maksa a ciśnienia brak więc tu czujnik poziomu oleju nic by nie dał.
Jeżeli coś takiego zdarzy się w MB to silnik się zatrze - tylko dlatego że kierowca ni może monitorować ciśnienia)
Swoją drogą zastanawiające są duże ilości zarżnietych silników z wersji C300 w USA - wielu ludzi ma tam problem z tym silnikami.
Co do pytania skąd komputer wie. cóż ja tego nie wiem - ale gdyby był czujnik ciśnienia to przynajmniej serwisowy komputer powinien to wykazać przez OBD2 i nie musiałbyś mierzyć jak opisałeś powyżej prawda?.
Zadałem sobie trochę trudu i spróbowałem znaleźć czujnik ciśnienia oleju w częściach zamiennych na allegro - nie ma - są tylko czujniki poziomu oleju.
Może też mieć dane z czujników przepływu w magistrali lub inny patent.
Pytanie jak działa ten uszkodzony "regulator"? Co on dokładnie robi? Zmniejsza obroty pompy czy to jakiś zawór który ogranicza przepływ?
Po co w ogóle go zainstalowano? Bo chyba nie dla jaj? U mnie nie zainstalowali jednej lampki nad drzwiami pasażera a tu ponosiliby koszty milionów regulatorów ciśnienia oleju?
https://www.youtube.com/watch?v=QE4PRynup7Y