Forum Mercedes C klasa W205 (od 2014 - )

Zrobił się z tego dyskurs akademicki. Układ hamulcowy jest projektowany, aby prawidłowo zadziałał w każdej sytuacji, ale jednocześnie jego koszt był optymalny. Dlatego tylne hamulce z reguły maja mniejszą wydajność (mniejsze tarcze, klocki i zaciski), bo gdy hamujemy standardowo cały układ pracuje w miarę równomiernie z niewielką wydajnością, natomiast przy ostrym, to przód przejmuje większość obciążenia. I tu teoria o mniejszym zużyciu tylnych klocków w starych autach się sprawdza. W momencie wprowadzenia układów kontroli trakcji sytuacja się zmieniła, gdyż to oś tylna (napędzana) jest częściej używana do sterownia automatyką. Oczywiście można spełnić warunek w miarę równomiernego zużywania klocków, ale trzeba by montować z tyłu bardziej wydajny system, który z kolei jest bardziej kosztowny. Dla normalnej eksploatacji samochodu uznano, że nie ma takiej potrzeby. Zwróćcie uwagę, że jako opcję tzw. bardziej wydajnego układu hamulcowego z reguły oferowana jest opcja jedynie większych tarcz i zacisków z przodu, np w GLC tarcze 360mm zamiast 342mm. Tył pozostaje bez zmian czyli 320mm i zwykłe zaciski 1 tłokowe.
Aktywny tempomat działa w sposób dynamiczny, dla niewielkiego przyhamowania używa głównie tyłu, natomiast przy mocniejszym hamują obie osie.

Klocki tył wymienione - u mnie padły po 29tys - faktycznie zapala się info o zużyciu klocków ale bez informacji czy tył czy przód, dodatkowo dostałem info na maila od mercedes.me, że chętnie mi wymienią w najbliższym ASO i moje życie dalej będzie piękne i przyjemne

Udało mi się ustawić tryb serwisowy, choć ciągle informował ze nie ma warunków do tego - nie podobał mu się malutki spadek na podjeździe - auto musi stać idealnie równo.

Za 130 zeta w iParts kupiłem TRW i osobno czujnik, choć jak sie okazało to w paczce z klockami też był czujnik w komplecie

https://www.iparts.pl/czesc/klocki-hamu ... 76757.html
https://www.iparts.pl/czesc/czujnik-zuz ... 84139.html

Wymiana banalna - całość zrobiłem w pół godziny, choć w życiu nie wymieniałem klocków w mercedesie.

Oczywiście u mnie jak pewnie u innych nie cofnął się całkowicie tłoczek - pomogłem mu zasilaczem podając na piny minus z lewej plus z prawej używając takiej małej złączki samochodowej dodatkowo izolowanej termokurczką bo podając samymi nieizolowanymi końcówkami łatwo o zwarcie.

Nawet przy cofaniu tłoczka to i tak musiałem go wcisnąć używając starych klocków i zakładając go na tarczę i ciągnąc w drugą stronę za jarzmo dźwignią ze śrubokręta.

Cenna uwaga kogoś, że dobrze jest dociągnąć silniczek po założeniu żeby lekko dotknął klocka - po odpaleniu alarm zniknął - nic nie trzeba kasować

"Udało mi się ustawić tryb serwisowy, choć ciągle informował ze nie ma warunków do tego" - a zwolniłeś ręczny tym przyciskiem po lewej pod kierownicą? Na końcu i tak trzeba klockom pomóc siłą, chociaż ja kiedyś zainwestowałem kilkadziesiąt zł w zestaw do cofania tłoczków i zwrócił się już przy pierwszej wymianie kilka aut temu

parę razy próbowałem aż w końcu zaskoczyło

ten nieszczęsny komunikat o "Warunki wstępne niespełnione" faktycznie dotyczy zwolnienie hamulca postojowego Sam przez to przeszedłem bo zapomniałem, że ten przycisk istnieje (auto samo zaciąga ręczny po wrzuceniu "park").
To nie "zaskoczy" samo z siebie - musi być zwolniony "ręczny".

Też najpierw podejrzewałem wzniesienie, ale dopiero po kilkunastu minutach przyszło olśnienie z ręczny. Żeby było ciekawiej, to wpisując komunikat w google niczego się nie dowiedziałem.
A ten czujnik z klockami TRW nie pasuje do naszych aut - mam takie same klocki z tyłu

BBbiker pisze: ↑21 wrz 2020, o 12:01

GLC X253 pisze: ↑17 sie 2020, o 21:24 A wracając do kontroli trakcji - to nie jest fanaberia tylko istotny element bezpieczeństwa. A sugerowanie ich niesprawności jako powodu zużywania klocków to świadectwo ignorancji. Pewnie BBikera nie przekonamy, bo on lepiej wie i żaden argument tego nie zmieni.

W czym chciałbyś mnie przekonać? Kontrola trakcji albo działa kiedy kierowca nie posiada umiejętności jazdy albo celowo naciąga fizykę i na te systemy liczy albo kiedy jest niespsrawny układ który nią steruje. Tak czy inaczej efektem jest przedwczesne zużycie klocków.

venom0791 pisze: ↑17 sie 2020, o 21:52 Auta nowoczesne przy normalnym hamowaniu czytaj nie ostrym zawsze w celu unikniecią nurkowania hamują najpierw tyłem następnie przodem. Na tempomacie to samo zjawisko, każde wyhamowanie samochodu następuje najpierw tylną osią.

No to ja się już boję tych nowoczesnych aut. Hamowanie tyłem na śliskim musi kończyć się poślizgiem.

W W203 też kiedyś coś za często klocki z tyłu się kończyły ... kontrola trakcji jakaś nadwrażliwa była ... po wymianie amortyzatorów z tyły przestał "zjadać" klocki. Na maszynie od amortyzatorów dalej miały one 74% skuteczności a siła hamowania była kiepska. Przy wyłączonym zapłonie tylna oś podobnie dobrze hamowała.

Ponieważ również i u mnie pojawił się komunikat "zużycie okładzin hamulcowych" przy 53k km będę pierwszy raz się za to zabierał i po przeczytaniu tych 17 stron waszych debat doszedłem do wniosku, żeby zakupić ATE jak na zdjęciach niżej.
Ma może ktoś z nimi jakieś przykre doświadczenia czy można brać?
Tutaj zakładam w 500 zł się zmieszczę ze wszystkim, bo klocki wymienię w ramach serwisu wymiany opon.
W ASO ta czynność kosztowałaby ponad 3x tyle.

Wyslij nr vin to coś podpowiem na temat klocków

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Sprawdź najpierw czy przód i tył do wymiany - ja już mam 3 zestaw z tyłu a z przodu ciągle pierwszy.
Klocki na przód - sprawdź dokładnie jakie masz bo są co najmniej 3 rodzaje układów hamulcowych z przodu - standardowy z jednym tłoczkiem, mocniejszy (był montowany np. w C250 - jest bardzo podobny do układu z AMG line, na pierwszy rzut oka różni się brakiem nawiercania tarczy hamulcowej i na zacisku nie ma napisane Mercedes-Benz) i układ montowany w AMG line.