Forum Mercedes C klasa W205 (od 2014 - )

Parasolka to też część życia
A tak poważnie to nikt nie podważa twej wiedzy. Co wiecej wielu z nas ceni twój wkład w forum. Sęk w tym, że czasami twój zachwyt tym co w DE jest nie do zniesienia.
Może nawet nie tyle zachwyt co bezpodstawna krytyka wszystkiego co w PL. Nie wiem jakie masz doświadczenia z PL ale często to co piszesz nie mieści sie w głowie. Więc albo masz wyjątkowego pecha w kraju... albo sam nie wiem..
A temat wsiadania-wysiasiadania z auta... no sam przeczytaj i sobie odpowiedz. Ok wiem, o co ci chodzi, rozumiem skrót myślowy, ale tak sformułowane brzmi głupio i tyle.

sylmicha pisze: ↑14 wrz 2019, o 11:40 Niby dlaczego będzie łatwiej sprzedać z salon Polska...

Może coś napisze w tym temacie, bo ostatnio w nim siedzę...
Nie jest problemem samochód z Niemiec, Francji, Holandii czy innych krajów. Problemem są handlarze którzy kombinują. 90% samochodów sprowadzanych jest powypadkowych i naprawianych tanim kosztem. Niestety to rzutuje negatywnie na wszystkie samochody sprowadzane. Ogólnie samochód z polskiego salonu łatwiej jest odsprzedać. Potencjalny klient bardziej ufnie podchodzi do takich ogłoszeń, co nie oznacza że zaczęły się już kombinacje w tym temacie. Dużo przeglądających oferty wybiera nawet filtrowanie "kraj pochodzenia: Polska" choć i z tym zaczyna się też ściema, bo sprowadzone są tak zaznaczane aby zwiększyć zainteresowanie ofertą.

Co do wsiadania, widać kolega od pisania poezji nie wpadł na genialny pomysł, że np ja wsiadam raz do auta, raz odpalam itd.i jadę np tysiąc kilometrów. A on zanim przejedzie ten sam tysiąc w koło komina to do auta wsiądzie powiedzmy 50 razy i tyle samo razy wysiądzie i o tyle razy więcej wytrze tapicerkę siedzenie i użyje stacyjki czyli na tym samym przebiegu zużyje to wszystko 50 razy bardziej. Ale myślenie boli i on chciał wsiadać bagażnikiem i odpalić być może na krótko. Sorry na krótko nie odpali bo nie wie jak.To oczywiście tylko taki przykład ale realny i życiowy. To jest krótki przykład zużywania elementów samochodu,który jeździ po mieście i w trasach. Co się tyczy dołów to jak Schneider już zjedziesz z tej S8 i kilku innych to resztę latasz na lawecie? Bo niemożliwe żeby twoja CKlasa nie widziała dołów np w miastach. Dzisiaj leciałem S8 i zanim do niej dojechałem te 90 kilometrów to ja i mój Mercedes byliśmy jak łódka na morzu podczas sztormu. No ale może dla ciebie taka droga to prawie jak autostrada tylko ma o dwa pasy mniej.

Ostatnie zdanie w temacie off topic: i komu tu się żółć przelewa.

Jak widzę do kolegi sylmicha nic nie dociera, aż na usta ciśnie się cytat: "Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!".
I tak w kilku tematach (perasol, amortyzatory, i ten temat) w ciągu kilku godzin. Nawet jak ktoś zwróci mu delikatnie uwagę to nie potrafi do siebie tego przyjąć. Chciałem dobrze ale chyba jednak nie potrafię

Bo racja jest tylko jedna, nie wiedziałeś o tym? A jak masz konstruktywne argumenty to je przedstaw, jak nie to nie spamuj. Na tym można zakończyć wątek o trzech ogłoszeniach, które kolega pokazał, a wy jak zwykle nic mądrego nie napisaliście.

Jarek pisze: ↑14 wrz 2019, o 07:33 Jeśli szukasz auta z tego roku, moim zdaniem kupno z polskiej sieci dealerskiej przy świadomości jego odsprzedaży za kilka lat będzie zdecydowanie korzystniejsze niż jego odpowiednik z innego kraju. Za kilka lat uwierz będzie to budziło podejrzenia. Co pomyśli potencjalny klient? Oczywiście będziesz miał wszystkie dokumenty potwierdzające że auto było bez szkody. Pytanie ilu w to uwierzy. Pozostaną wątpliwości. Wybór należy do ciebie.

Auto kupuje na lata, nie interesuje mnie co pomyśli potencjalny klient, kupuje dla siebie nie dla niego. Problemem jest kiepski wybór aut w kraju. W konfiguracji, która mnie interesuje w tej chwili są... 2 auta, a o wersjach po liftingu nie ma co marzyć, cena też często jest... wyższa.

Powiedz jaki chcesz i być może dostaniesz namiar.

Obowiązkowo: rocznik 2018-2019, kombi, diesel 2.0 (2.2 odpada przez akcyzę ), wykończenie jesion, zewnętrzny pakiet AMG, LEDy, po liftingu i największy problem max. 35k EUR. Świetnie gdyby trafiło się wnętrze AMG, wirtualne zegary i szyby akustyczne. W sumie jeśli trafi się przed liftingiem, ale dobrze wyposażony też biorę pod uwagę. Najważniejsze to muszę sprawdzić jak jeździ ze standardowym zawieszeniem, jeśli jest miękko to obowiązkowo usztywnione zawieszenie.

Chyba musisz zrobić małe kompromisy. Ponieważ raz to taki koncert życzeń to się robi jak się konfiguruje nowe auto i to też nie wszystko dostaniesz bo pewne cody wykluczają się nawzajem. Dwa to chyba rocznikiem, liftingiem, wyposażeniem i ceną to trochę pojechałeś. Rocznik 18 w AMG pakiecie z kilometrami do 25 tysięcy można oczywiście upolować z pewnego miejsca za powiedzmy 32/33 tys ale niekoniecznie takie auto będzie miało wszystko. Napęd przód, tył czy tył, sedan/kombi. Czy może być delikatnie uszkodzony? Np porysowany od załadunku zderzak czy porysowany a nawet lekko pęknięty od krawężnika zderzak, czy musi być igła?

Przeglądam hey.car i do 35k jest kilka ofert po liftingu np. https://hey.car/vehicle/5a5f34c8-188a-4 ... c9ad07a7c2 - ma wszystko z listy obowiązkowej. Jak pisałem jedyne wymagane opcje to: kombi, zewnętrzny pakiet AMG, wykończenie drewnem, LED-y, wersja po liftingu. Napęd nie ma znaczenia, może być lekko uszkodzony o ile chodzi o zderzaki. Niestety im bardziej zagłębiam się w konfigurację W205, tym bardziej mam ochotę na kolejne opcje ehh. Zobaczę jak wypadnie jazda testowa, może faktycznie trzeba będzie zwiększyć budżet i poczekać do nowego roku.