Sly ABS nie ma na celu skrócenie drogi hamowania, a umożliwienie ominięcia przeszkody przez kierującego. 99% kierowców w czasie sytuacji awaryjnej wciska pedał hamulca na max i nie odpuszcza. Taki jest odruch bezwarunkowy. Gdyby nie mieli ABS kręcenie kierownicą nic nie da skoro koła są zablokowane. Dla przypomnienia pierwszy raz został zastosowany przez MB.sylmicha pisze: ↑19 lis 2019, o 14:35 Doprowadza to do tego,że być może już połowa tzw.kierowców nie potrafi wyprowadzić auta z poślizgu bez ESP czy zatrzymać na zakręcie samochodu bez ABS. Kiedyś gdzieś czytałem, że jeździsz zgodnie z przepisami, czego nie ganię. Ale wytłumacz mi do czego Ci te systemy jak jedziesz drogą wojewódzką 70 czy 90 km/h bo tak zezwalają przepisy. Przy tych prędkościach jesteś tak samo bezpieczny bez tych wynalazków jak i z nimi. Tyle, że bez nich masz o 11 tys mniejszy kredyt. A i jeszcze jedno dzięki np ABS nie jednemu brakło drogi hamowania i dzięki temu wjechał w kogoś. Bo np ABS wydłuża drogę hamowania względem doświadczonego kierowcy w samochodzie bez ABS. Udowodnione Panowie.
Z drugiej strony posiadanie systemów bezpieczeństwa a właściwe ich używanie to dwie oddzielne sprawy. Nawet taki ABS. Przekonałem się o tym w czasie Mercedes Safety Experience. Wszyscy którzy brali udział w tego typu ćwiczeniach pierwszy raz robili to źle. Zwykły test. Kazali nam zahamować awaryjnie i postawili słupek. Później kazali to zrobić jeszcze raz po instruktażu i ćwiczeniach. Różnica była dość duża. Nie wspomnie już o innych systemach.
Co do Distronica to jestem strasznym fanem tego rozwiązania i jest ono na mojej liście obowiązkowego wyposażenia nowego samochodu. Głównie do używania tego na drogach jednojezdniowych.
A i jeszcze jedno, distronic czy jak inni wolą aktywny tempomat, dostosowuje odległość od poprzedzającego pojazdu w zależności od prędkości.