Jak w tytule, zamontowalem w koncu Oil Catch Tank'a.
M274 C180 CGI 2017'

Zakupilem 2 sztuki takie ''wieksze''...

Narazie zalozony Numer 1
.

Na tankach NIE montowalem tego dodatkowego filterka ktory byl w zestawie !

1) jest na przewodzie ktory leci od separtora oleju do turbo (miedzy 20 a 21).
Materialy:
- przewod - wąż silkonowy niby specjalny do turbo odporny na temperatury do 250° C. - srednica wew. 16 mm o dlugosci 1 metra (zostalo ze 20 cm).
- przewod - wąż silkonowy 16mm - U - 180 ° - ten Brazowy na zdjeciu (w/g sprzedawcy jest czarny) 1 szt.
- zlaczki mosiezne wezy 16mm-16mm 3 sztuki
- połączenie śrubowe z/do oil catcha 3/8 cala - 16mm -nierdzewka - 2szt
- kilka zaciskow weza 16-27mm
- 3 zaciski do kabli
Zajelo mi to nie cala godzine.

Ps. ten originalny wąż harmonijkowy jest bardzo kruchy - trzeba uwazac bo pęka.
Peklo mi podczas montazu i podczas stania na swiatlach to smierdzi niezemiesko w aucie....
Musialem zaciski posciagac i owinalem tasma izolacjna. Teraz jest spokój.

2*) (z gwiazdka) - czekam jeszcze na zlaczki - po zamontowaniu napisze dokladniej ile czego zuzylem.
Montaz pomiedzy separatorem oleju a ''Y58/2'' - trzeba bedzie przeaciac węża....
Do tej pory co ja zakupilem,

(*byc moze mozna to ogarnac na mniejszej srednicy):

- przewod - wąż silkonowy srednicy wew 11mm - 2 sztuki o dlugosci 1 metra
- przewod - wąż silkonowy 11mm - V - 135 °
- kilka zlaczkek mosieznch wezy 13 mm i / lub jak znajde redukcje 11mm/13mm
- połączenie śrubowe z/do oil catcha 3/8 cala - 13mm -nierdzewka - 2szt
- zaciski / opaski do wezy, jeszcze nie wiem ktorych uzyje.

Na montaz tego drugiego zejdzie troche czasu.... pewnie ze 2-3 godziny.....

Ps2 - z tym 11/13 mm pasuje.

Ps3 - byc moze nie trzeba silikonowych węży, a wystarcza takie odporne na olej/benzyne - sa duzo tansze i nie ma tam az tak wysokiej temperatury tylko trzeba pamietac ze jest tam lekkie podcisnienie jak i nadcisnienie.

Po zamontowaniu wszystkiego przejechalem jednorazowo 850 km.
Niestety nie zrobilem zdjecia po przejechaniu 900 kilomterach, bo sie przerazilem ile tego bylo ! Mysle ze jakies 100 - 150 ml.

Co bylo w srodku.... Mieszanina odrobiny oleju i wiekszej ilosci wody /pary/
Zapach... hmmm, nie przyjemny taki normalny smrod jak to z odmy.

Wylalem i jezdzilem dalej.

To zdjecie pokazuje co bylo po nastepnym 1000km. Czyli duzo duzo mniej.
Myle ze to jakies 3-4 lyzki stolowe .
Ps 'Ostatnie dwa miesiace auto glownie jezdzilo krotkie odcinki po miescie i nie codziennie, wiec silnik byl niedogrzany. Pod korkiem wlewu oleju nigdy nie bylo ''maselka'' jak i nigdy nie 'przybywalo' u mnie oleju.

Jednym zdaniem - osuszyłeś wnętrze silnika